Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Rozpoznawanie chorób i szkodników

Pokaż wątki Pokaż posty

Rozpoznawanie chorób i szkodników

Mazan 20:37, 16 paź 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
AnnaS

Piszesz o bawełnicy. Czy wiesz która to? Bawełnice - jak wiele mszyc - ma dwóch żywicieli pierwotnego i wtórnego, dlatego zwykle mają "podwójne nazwisko".
Kasztanowiec może mieć zgorzel kory. Jeśli zgubił przedwcześnie liście może to oznaczać, że choroba jest zbyt rozwinięta, a leczenie problematyczne. Można próbować dwukrotnie środkiem miedziowym /Miedzian/ i wiosną topsinem.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Donia72 22:44, 16 paź 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
To co zrobić z tą moją kaliną? Wyciąć czy też jakiś oprysk?
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
AnnaS 22:54, 16 paź 2014

Dołączył: 13 wrz 2014
Posty: 47
Mazan napisał(a)
AnnaS

Piszesz o bawełnicy. Czy wiesz która to? Bawełnice - jak wiele mszyc - ma dwóch żywicieli pierwotnego i wtórnego, dlatego zwykle mają "podwójne nazwisko".
Kasztanowiec może mieć zgorzel kory. Jeśli zgubił przedwcześnie liście może to oznaczać, że choroba jest zbyt rozwinięta, a leczenie problematyczne. Można próbować dwukrotnie środkiem miedziowym /Miedzian/ i wiosną topsinem.



Pozdrawiam


Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaki to rodzaj bawełnicy. Jakiś czas temu zrobiłam zdjęcie ale na jego podstawie ciężko ocenić cokolwiek.



Jeśli chodzi o kasztan, tym środkiem miedziowym trzeba opryskać całe drzewo czy jedynie chore miejsce?
____________________
Mazan 16:58, 17 paź 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Donia72

Myślę, że kalina wytrzyma do wiosny. Teraz tylko wygrab opadłe liście. Wiosną przejrzyj gałęzie, usuń suche i opryskuj. Na przełomie marca/kwietnia opryskaj ziemię topsinem, a raczej podlej.

AnnaS

Wystarczy dobrze spryskać pęknięcie, a jeśli kora odchodzi natomiast tkanka pod nią jest żywa to wystarczy przybić gwoździami nierdzewnymi korę do pnia.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Mazan 17:05, 17 paź 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
AnnaS

Zapomniałem o mszycy. Pytałem dlatego, że od tego zależą metody walki. Dużego drzewa nie opryskasz, ale żywiciela pośredniego możesz jeśli jest nim porzeczka - mszyca żeruje na korzeniach, trochę gorzej, gdy to są trawy. Trudno wtedy zlokalizować. Teraz zimują u niektórych mszyc tylko jaja - oprysk nic nie da.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
AnnaS 19:10, 17 paź 2014

Dołączył: 13 wrz 2014
Posty: 47
Mazan napisał(a)
AnnaS

Zapomniałem o mszycy. Pytałem dlatego, że od tego zależą metody walki. Dużego drzewa nie opryskasz, ale żywiciela pośredniego możesz jeśli jest nim porzeczka - mszyca żeruje na korzeniach, trochę gorzej, gdy to są trawy. Trudno wtedy zlokalizować. Teraz zimują u niektórych mszyc tylko jaja - oprysk nic nie da.



Pozdrawiam


Bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki

Porzeczka raczej odpada bo w pobliżu nie ma krzaczków więc prawdopodobnie to trawa.
Chyba się poddam i wytnę te wiązy, tym bardziej, że dwa z nich zaczynają częściowo podsychać. Nie wiem czy to wina bawełnicy czy dopadło je coś jeszcze.

Opryskam tylko kasztanowca, może chociaż jedno drzewo uda się uratować. Czy tą "ranę" trzeba przed zimą dodatkowo jakoś zabezpieczyć / zakleić?
____________________
Mazan 20:17, 17 paź 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
AnnaS

Ran takich nikt nie 'bandażuje'. Jednak po powtórnym przeczytaniu postu mam też inne podejrzenia. Pisałaś o liściach kasztanowca. Przyczyną ich przedwczesnego opadania może być szrotówek kasztanowiaczek. W Polsce już jest spotykany także na klonach i jaworach, czyli jego szkodliwość staje się większa i dużo groźniejsza.
Na wiązie być może żeruje bawełnica wiązowo-turzycowa, a to oznacza, że żywicielem pośrednim są turzyce /popularne carexy/ sadzone w ogrodach jako trawy ozdobne. Tu żeruje na korzeniach, we wrześniu i pażdzierniku przelatuje na wiązy. W okresie bezlistnym pryskaj promanalem, teraz jeszcze można użyć karate albo fastac.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
AnnaS 20:39, 17 paź 2014

Dołączył: 13 wrz 2014
Posty: 47
Mazan napisał(a)
AnnaS

Ran takich nikt nie 'bandażuje'. Jednak po powtórnym przeczytaniu postu mam też inne podejrzenia. Pisałaś o liściach kasztanowca. Przyczyną ich przedwczesnego opadania może być szrotówek kasztanowiaczek. W Polsce już jest spotykany także na klonach i jaworach, czyli jego szkodliwość staje się większa i dużo groźniejsza.
Na wiązie być może żeruje bawełnica wiązowo-turzycowa, a to oznacza, że żywicielem pośrednim są turzyce /popularne carexy/ sadzone w ogrodach jako trawy ozdobne. Tu żeruje na korzeniach, we wrześniu i pażdzierniku przelatuje na wiązy. W okresie bezlistnym pryskaj promanalem, teraz jeszcze można użyć karate albo fastac.



Pozdrawiam


Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Promanalem pryskać wiązy tak? I ewentualnie teraz karate lub fastac.
Trochę mnie to martwi bo właśnie posadziłam sporo turzyc i nie chciałabym żeby bawełnica mi je pożarła.

Jeśli chodzi o kasztan to ten szrotówek jest bardzo możliwy. Przejrzałam zdjęcia i liście na moim kasztanie wyglądały podobnie - czy jest na to jakieś "lekarstwo"?

____________________
Mazan 21:55, 17 paź 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
AnnaS

Najpierw karate lub innym, a w listopadzie promanal. Turzycami zajmiesz się latem, gdyby to była TA mszyca, wówczas przelatuje.
Do zwalczania szrotówka jest używany Konfidor/Kohinor/Nuprid 200 SL /to ten sam preparat tylko inne nazwy handlowe/ stosowany do podlewania, jak i iniekcji. Podobnie jest z innym - Apaczem 50 WG. proporcja to 15 - 30 gram preparatu na 15 l. wody. Podlewać od kwietnia do końca maja co 2 - 3 tygodnie.
Iniekcja to nawiercanie otworów w pniu i wlewanie tego roztworu. Otworów musi być dużo ale płytkich - do 7 cm głębokośći.
Całkowicie jednak tego nie zwalczysz - potrzebne są jeszcze grabienie i spalanie liści. Skutku tych działań nie znam do końca.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
pasjonatkaam... 18:16, 18 paź 2014


Dołączył: 04 cze 2014
Posty: 1184
Witam,pisałam ostatnio o problemach z tujami (Danica)

Dzisiaj zauwazyłam z bliska mnóstwo robaków (jakby pajączków) .Nie mogłam zrobić zdjęcia ale kształt mają taki trójkątny.Poza tym pędy sa jakby "tłuste" ,miejscami widać jakiś śluz.Suche igły oczyściłam,całą korę pod tujkami wraz z suchymi igłami które spadły dokładnie wygrabiłam i wyrzuciłam. Co to może być?
jakas mszyca? Mospilan???
____________________
ewulkowy ogród pod lasem-początki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies