Z humorem wytrzymały niedogodnosci lokalowe i ścisk w mieszkaniu i jak widac nadrabiały to humorem.Szkoda ze Cię nie było ale siła wyższa wiec i innego wyjscia nie było.Pozdrówka.
jeszcze dzisiaj czuję TEN zapach
i muszę gdzieś wcisnąć tego różowego rh na A (oczywiście nazwę zapomniałam) klona i lilie martagon. Nie wiem jeszcze gdzie i jak ale muszę
To pochwalę sie jeszcze prezentami. Okazuje sie ze było to spełnianie moich zachcianek ogrodowych. Chciałam kupic klona shirasawum i derenia rozłogowego to już kupowac nie musze bo dostałam w prezencie. Prezentów było sporo , pokazę tylko te ogrodowe i Lolę wykonaną własnoręcznie przez Gierczusie, Zwróccie uwagę na szczególy takie jak grabki , pantofelki i inne.Za wszystko bardzo dziekuje.
Usmiecham sie patrząc na zdjęcia . Fantastyczni ludzie sa na Ogrodowisku, a spotkań z Wami niczym innym nie da sie zastapic.
Muszę jednak odejsc od kompa bo dzis dzien wnuczkowo-dzieciowy wszak zaraz Dzień Matki. Będe wieczorem . Buziaki.
też podziwiam bo wszystko malutkie i jak to zrobic? A swiece też mi sie podobaja , jak zreszta wszystko inne. A jakie pysznosci pozwoziły Mój M co chwile mówi ,,wiesz to.. było pyszne , za 5 minut wiesz tamto było pyszne a jak fajnie wygladało"
Lece do garów.