Przemku cieszę się że i Ty znalazłeś chwilkę żeby skrobnąć
Coś będziemy myśleć nad odwadnianiem - tam gdzie jak je nazwałeś "cycki" hahahaha odwodnienia nie ma.
Ale na rabacie kolistej rura leci - a woda stała .
Na ,,cyckach,, to już tak jest że się woda zbiera
Dziwna sprawa z tym drenażem u Ciebie Ta rura która ma odprowadzać wodę jest owinięta geowłókniną i obsypana tłuczniem lub żwirem? Jeśli nie to mogło dojść do zamulenia i zapchała się w środku glińskiem I jeszcze jedna sprawa czy na końcu tych rur są studzienki gdzie ma się gromadzić woda ?
Jak już jestem przy biustowej rabacie czy będziecie ją obsadzać tą porzeczką jak było w planach na początku ?
O jezuszeńku ..... chyba wzięłaś cały asortyment tulipanów
Aga ten pomarańcz mi tu jakoś nie pasuje Black & White to dla mnie wystarczająco dobre połączenie Ja ten mix widziałbym u Ciebie w kwadratach z katalpami i bukszpanową obwódką ale to tylko moje sugestie
Mam nadzieję że wszystko ładnie wzejdzie i będzie cieszyć oko - bo roboty przy tym tyle że hej - ale jak stoję przy cebulach w sklepie to co roku nie mogę się powstrzymać i wychodzę z takim asortymentem hahahahaha
Rury są obłożone tak jak piszesz, ale nie mają studzienek na końcach - sa połączone rurami idącymi do lasu, ale coś to jak widac nie działa
Jednego cycka hahahahahaha.
Bo ten drugi mniejszy z liliowcami zostawię otwarty
No mało brakowało .
Rany julek jak trudno się powstrzymać
Już dzisiaj przy wsadzaniu hiacyntów myślałam o nas - takich wariatach ogrodowych - tylko my się rozumiemy, bo kto "normalny" wydaje kupę kasy na cebule, potem wykopuje doły przez kilka godzin, kolejne godziny je zasypuje i cieszy się z tego jak głupi. Potem czeka pół roku i cieszy się jeszcze bardziej z każdego wschodzącego ździebełka i robi każdemu etapowi wzrostu 100 zdjęć hahahahaha.
Ale ja już wiem że bez tego nie umiem żyć .
Dobrze że moja druga połowa to toleruje, bo czy rozumie tego nie jestem pewna hahahahaha.
Zobaczę jeszcze .
Choć dzisiaj zrobiłam podobny - ale mini mix .