Mam nadzieję że się przyjmą ;0.
2 z nich nieciekawie wyglądają , liście im zupełnie zgniły, wzięłam też z 4 liście do sklepu ogrodniczego i pan zdiagnozował grzyba, już psiknęłam, mam nadzieję że pomoże i za rok wszystkie wzejdą..........
To fakt po tym co w ostatnich tygodniach zrobiłam w ogrodzie śpię spokojniej, dosłownie hahahahahaha, bo jak mam coś do zrobienia to budzę się już po 5 i myślę co i jak i ile jest do zrobienia hahahahaha
Teraz tylko czekać na nowy sezon - będę z niecierpliwością patrzeć czy wszystko się przyjmuje
Ogrodzenie cały czas czeka na naszego wykonawcę, planujemy je obłożyć kamieniem, ale tyle czasu jest w takim stanie że ja sie już do niego przyzwyczaiłam hahahahahaha.
Mam nadzieję że na wiosnę ruszymy z robotą, bo posadziłam powojniki, zamierzam jeszcze wsadzić róże pnące i wypadałoby dac im na mur podpory, a z roślinami na murze ciężko będzie cokolwiek robić
Moje astry, posadzone rok temu po "kątach" przy siatce, miałam zobaczyć jak duże urosną i jakie maja dokładnie kolory i będę dumać co z nimi robić, ale to już chyba za rok, nie dam rady czasowo i fizycznie ich przesadzać i dzielić .
Jednego takiego ciemnego fioletu nie obfociłam
trzeba je gdzieś wyeksponować, bo to ostatnie jesienne kwiatuchy - powinny być widoczne
Wczoraj plewiłam tysiące małych mleczyków koło bramy i rozsadziłam frosted, dojda jeszcze 2 rozchodniki - zamawiałam przez net mam nadzieję że dobrałam do tego co mam