O to jest nadzieja na mojego buczka Bo już się martwiłam, że nie może się obudzić

Eve napisał(a)

Pięknie u Ciebie kolorowo, święta widzę były rodzinne i piknikowe

Ewa dzięki zajrzę na twoją rewolucję, foty są
tak właśnie było, część gości nie ma na fotach
największa atrakcja, karmienie kóz sąsiadki ma 2 młode koźlątka

bieganie z konewką

a tu Gabi ze swoją metasekwoją i Damianek z dębem
rok temu M. uciął gałązkę metasekwoi, ja ją wcisnęłam w ziemię i jakie moje zdziwienie, przyjęła się, rośnie i będzie kolejne drzewo

polinka napisał(a)

O to jest nadzieja na mojego buczka Bo już się martwiłam, że nie może się obudzić

One bardzo późno ruszają, więc nie martw się, ja nadal czekam na trikolor i ich cudne liście
u mnie rusza tamaryszek, ale zaraz będzie różowo

Juzia_G napisał(a)

Te najniższe, pomarańczowe to princess Irene
Mam takie Fajowe

A no widzisz, juz nie muszę szukać które
wyjątkowo sliczne tulipany
teraz czekam na te w kostrzewie i w bukszpanach liliokształtne

Już Ci buczek ruszył??? Moje jeszcze spały w niedzielę...Buuuu....

boguslawa_madejska napisał(a)

Tulipany piękne ,ładny zestaw białe z tymi czerwonymi żurawkami
Ale mnie się bardzo podobają te czerwone pełne i czuprynki fajne

Bogusia, ja lubię wszystkie, jak kwitną, gorzej potem z liśćmi
nie mogę na nie patrzeć, a żeby kwitły, muszą zaschnąć..

Kindzia napisał(a)

Już Ci buczek ruszył??? Moje jeszcze spały w niedzielę...Buuuu....

Mój w niedzielę odkryłam, ale tam ma bardzo słonecznie, a pozostałe jeszcze w tej chwili nie mają takiej patelni
zaraz i twój ruszy, bardzo wolno startują..

Joasiu.....dziękuję firletka posadzona i ma się dobrze, ciekawe czy zakwitnie, ale chyba powinna

bartek/ Beatko...........jak żyć bez takich duperelek, jak oczy cieszą

Monic........miałam wielkie kępy tych niskich, ale przy okazji rewolucji podzieliłam i są teraz w różnych miejscach i wszystkie kwitną



Marzenko.........chyba tez je masz są cudne, ciekawe, jak za rok zakwitną?

Mala_Mi............Aniu dzięki Dżaga mi połamała ostróżki, były takie dorodne, w nocy się na nich położyła i przy okazji kilka lilii...a miało być takie cudne kwitnienie
a co myślisz, powiesz?
tu są jeszcze, a obok na płask i lilie wyłamane


Kasiu.......bardzo fajne święta były, moje ulubione


Haniu.......nam się udało, pogoda byłą idealna, dopiero dziś nad ranem wiatr i ulewa, ale teraz już słońce odpoczęłam, ale i zmęczona garami wymyśliłam kolejną zmianę, wywalam paprocie z tyłu domku letniego, pójdą do lasku, przesuwam hosty i limki i sadzę 12 rh
o tu wzdłuż ściany


Juzia.......cudne są


Ula..........tam jest trawa, ale wydeptana przez psy i chyba nigdy nie odrośnie
biegają w tę i z powrotem i skaczą do psa sąsiadów, a tak juz pozabezpieczaliśmy, ale czy to coś
daje?
po lewej usypany kopczyk z kamieni a w nim zebrinusy i jakieś okrywowe roślinki

Weroniko......niech rosną dziękuję, na razie wszystko mam teraz sama juz robię różne sadzonki
z kostrzewy narobiłam chyba z 40 lub więcej, dorodne juz, jak zaczną kwitnąć, nie pozwolę
tu zaraz busz kwitnący
a i przetrwały mi werbeny z ubiegłego roku, część w gruncie i również te w donicach, tak, ze jeśli z siania nici, to mam jeszcze 14 kęp
widać wilczomlecze od Alinki, wszystko się przyjęło


wczorajszy zachód



annag.........Aniu, a wnusie się pytały, to dziadek? głogownik pierwszy raz zobaczyłam rok temu na Gardenii i od razu się w nim zakochałam, piękna roślina, ciekawe, czy mi zakwitnie, bo pachnie obłędnie

irena_milek napisał(a)

Ale piękne ujęcie Irenko...