ale super wyciety jałowiec na bonsai! i te niby bratki, bo to cos innego, urzekające

Ładnie u Ciebie a mnie do gustu przypadł formowany bonzai.

irena_milek napisał(a)

ale super wyciety jałowiec na bonsai! i te niby bratki, bo to cos innego, urzekające

Witaj Irenko... Te niby Bratki, to Bratki, tylko takie mini i kwitną cały czas, wiosną, latem, jesienią i zimą, jak bym śnieg odgarnęła... A jałowiec był do wyrzucenia, bo mocno chorował i był okropny... Ale jak go przycięłam w te niby kule, to jakoś odżył...

one lubią cięcie; mój tez wyciełąm rok temu, powtarzam co jakiś czas, ale twój łądniejszy, lepsze umiejetności

Richie napisał(a)

Ładnie u Ciebie a mnie do gustu przypadł formowany bonzai.

Witaj, z tym formowaniem, to u mnie jeszcze daleka droga, choć nie boję się ciąć roślin... Zawsze się odwdzięczą... To, to próba ratowania Jałowca i jednocześnie próba tworzenia nowej formy... Powoli jestem z niego zadowolona...

dorkow0 napisał(a)

Zima

Zachęcająca do odwiedzin, ta twoja zima

Dzidka napisał(a)



Zima

Zachęcająca do odwiedzin, ta twoja zima

Witam serdecznie... Na te jesienno-zimowe wieczory, ta Zima najlepsza... I rozgrzeje i humor poprawi... Zapraszam serdecznie do odwiedzin...

W takim razie wpraszam się na odwiedziny w zimowe wieczorki

Zabiorę ze sobą dietetyczne beziki i pizzę!

jałowiec bonsai mnie zachwycił, przypomina te z Danusinych realizacji, bardzo fajnie wyszło ci jego formowanie