Piwonie masz zjawiskowe, też uważam, że czasem warto czekać na kwitnienie pięknej rośliny, choćby krótko kwitła.

Kruszczyca złotawka odwiedza piwonie, mówią ze zjada kwiaty, u mnie podjada tylko pyłek kwiatów.
Śmieszny to gość, leci z wielkim szumem jak śmigłowiec, zawisa nad kwiatem, wyłącza napęd i wpada w pręciki , czasem nie trafi i obija się po liściach, po czym leniwie włazi do dna kwiatowego.

Tarzanie w pyłku



Tutaj już po kąpieli, leniwie opuszcza kwiat.



I odpoczynek pod kwiatem w towarzystwie

Na liliowce czekam z utęsknieniem, rosną tuż przed piwoniami.



Po piwoniach drzewiastych zakwitną bylinowe.



Kosaćce rabatowe i wysokie szykują się do kwitnienia. Na drugim zdjęciu moje najnowsze nabytki, w tym Falujące Jezioro.

Jasne podobają mi się najbardziej. W uprawie piwonii drzewiastych z siewu cieszy duża mrozoodporność (nie okrywam) oraz obfitość kwitnienia.

Cudne a odwiedziny i relacja z nich pierwsza klasa Pozdrawiam

Jakie cuda masz w ogrodzie Ja liliowce również uwielbiam - ale na razie mam tylko jeden gatunek...
Z magnolią chyba masz rację, że to Suzan - dzięki za podpowiedź

Piwonia piękna i okazała. Na liliowce też czekam i jak na razie tylko jeden ma pączki

Mariusz napisał(a)

Dla takich zdjęć uwielbiam zaglądać do tych wszystkich ogrodów na forum.
Pozdrawiam ciepło.ewa

Relacja super zdjecia zjawiskowe piwonie piękne