Kuchnia jeszcze nie skończona...ze dwa tyg jeszcze będzie bajzel

Madzenka napisał(a)

To i ja czekam na moc odkurzacza, kurde chyba za mocny sobie kupiłam....ale moj lepiej kamieni niz liscie wciąga....

nie ma regulacji ?

Magda, jeśli dobrze widze, to masz grys granitowy, jak grubą warstwę dawałaś tego kamyczka, czy masz pod nim jakąś matę i jeśli pamiętasz jakie zużycie na 1 m2 tego kamienia jest?

Piękną jesień masz!

Warstwa grysu to coś ok 2-3 cm.
Oczywiscie, że mam matę pod żwirkiem...przy tej ilosci kamienia to bym ciągle chwasty wyrywala...a i przy macie jest co wyrywać.

Co do wydajnosci...to niestety ale nie potrafię określić.

Buźka

Magda70 napisał(a)

Warstwa grysu to coś ok 2-3 cm.
Oczywiscie, że mam matę pod żwirkiem...przy tej ilosci kamienia to bym ciągle chwasty wyrywala...a i przy macie jest co wyrywać.

Co do wydajnosci...to niestety ale nie potrafię określić.

Buźka

Dzięki za odpowiedź, dziś zamówiłam, tylko grubszą frakcję, no i z uwagi na cebulowe, będzie bez maty, tylko gazety podłożę. Strach się bać...

leon60 napisał(a)

nie ma regulacji ?

Tylko długością rury... Ale na najsłabszym ciagu pożera mi kamyki....

Dyskusja o kuchni byla to i fotki jako wisienka na torcie sie nalezy wspoldyskutantom

chciałam o kuchnię spytac, ale czytam że jeszcze się robi...poczekamy...mam nadzieję że zrobiłaś zdjęcia przed?

a twój ogród jesienny jest przepiękny...rozplenice wymiatają....
pozdrawiam cieplutko...dziś pogoda nie ogrodowa...leje...trzeba coś sobie do roboty znaleźć...może za sypialnię się wezmę?

rozplenice zaprezentowały się cudnie aż bije od nich blask
też czekam na kuchnię, Twoją będę się inspirować

Ło matko....hola, hola...chcialam tylko sprostować...moja kuchnia przechodzi lekki lifting tylko

Zaczęło sie od zlewu....zachcialo mi się czarnego....jak zlew to i blat się okazalo trzeba zmienić....a jak blat to przy okazji plytę i piekarnik...bo już stare 13 lat mają. Więc plyte ceramiczną wymienilam na indukcyjną. Reszta bez zmian Szafki niestety zostaly te same...brązowe. Moje ukochane biale szafki jeszcze muszą poczekać

a przy okazji zmiany blatu i zlewu okazalo się, że plytki na scianie średnio się już prezentują więc doszla opcja polożenia bialego lacobelu. Ot i tyle...

A ogrodowo - mialam iść do ogrodu ale pogoda iscie jesienna niestety...leje i wieje od nocy. Nie ma niestety szans na grabienie liści i inne prace. Trzeba zająć się domem...a może zajmę się w końcu betonem.... Pomyślę jak wypiję herbatkę