Pij herbatkę i łap się za ten beton, ja już jestem po

po herbatce czy po betonie?

Magda70 napisał(a)

po herbatce czy po betonie?

ha ha i po tym, i po tym

bylam, widzialam...to ja dziś już chyba nie mam innego wyjścia...ide ciąć formy

Same fronty w kuchni mozesz jeszcze wymienić polecam białe szkło

do świąt zdążysz z remotem ?

jak tak dalej pójdzie to jeszcze coś znajdziesz do wymianki

I ja czekam na kuchnię Twą
Nie chcesz wymienić samych frontów?

nie ważne czy to delikatny lifting czy mega metamorfoza...zmiany pewnie będą widoczne...i to pewnie na lepsze...nie wymigasz się

czytam, że za beton się bierzesz ...a jak stolik z pieńka?...na święta będziesz na nim herbatkę z cytrynką stawiać?...co?...

Pieńka jeszcze nie mam...

Co do frontów Mażdżen i Jazzy - nie kuście... już nawet z eMem w pewnym momencie mieliśmy taki zamiar...ale puknęliśmy się w czolo i rozsądek zwyciężyl.
A nawet zmieniając fronty nie pozbędę się brązu niestety bo boki widać...więc chyba średnio by to wyglądalo.

Obiecany odkurzacz....kupiony w 2006 r w niemieckim lidlu. Cięzki niestety ale skuteczny. Kamienie leżą nietkniętne...



A co do remontu....to u nas wszystko możliwe.
Pokój syna i garderoba czekają w kolejce i na nasze chęci

Troszkę nadrobiłam pomysł na szafkę super,ogród cudowny,jarząbki też mimo że się różnią buziaki przesylam