Modrzewiowa

Jedź, warto. Pycha jest.
Śledzisz siatkówkę kobiet? Ogólnie to nuda jak polki nie grają...

Lubię u Ciebie spacerować. Pięknie tu... Tak podglądam Twoje gabiony bo czaję się na gabionowe ogrodzenie.

Mnie zachwyca modrzewiowa...taka poukladana rabata...

Oj...jak ja żałuję, że nie mam gabionowego ogrodzenia. Za późno wlazłam na ogrodowisko niestety...

Witaj Magdo. Dziś w nocy się obudziłam, a że szybko spać nie mogłam, to weszłam na O. Pochodziłam po twoim ogrodzie, zobaczyłam fotki z lotu ptaka, czyli okiem twojego M na dachu i drzewie, ale najbardziej urzekły mnie (jeśli w definicji twojego ogrodu może być "bardziej" ) kulki wyskakujące z rzędu. Czy to była jakaś inspiracja, czy twój własny pomysł? Jeśli inspirka, Magdo, wrzuć mi link do mnie. Pozdrawiam. I już nic nie zmieniaj. Masz idealnie.
Oczywiście komentarz chciałam pisać od razu, ale jak zobaczyłam , że jest 3 w nocy, dałam sobie spokój.

Madzia zdecydowanie wolę facetów oglądać...jak Polki grają to owszem, chętnie spojrzę, ale mam wrażenie, że dziewczyny to w zwolnionym tempie grają...

Sos faktycznie łatwy...do spróbowania konieczny (tylko czas wolny mi się skończył)...jak duży garnek musiałaś uszykować na niego?

AgaeM wybacz!!!!!! Umknęło mi Twoje pytanie....tzn widzialam i mialam już odpowiedzieć ale czym się zajęłam, wyłączyłam komputer i dopiero wczoraj wieczorem sobie przypomnialam Chyba mam początki sklerozy...

Nogi altany są pomalowane hydroizolacją do fundamentów, dodatkowo są kotwy i zalane betonem. Tak ok 50cm jest w zakopane. Zależalo mi na tym aby nie było widać żadnych "łączeń". Zdaję sobie sprawę, ze drewno będzie kiedyś gnić ale to są belki 12' więc ok 10 lat powinny wytrzymać a za 10 lat zrobię kolejną rewolucję bo kiedyś ta konstrukcja mi się znudzi.

Buźka i sorki za moją sklerozę [/quote
))))))
bardzo dziekuje za odpowiedz. to ja min. ci nabilam tysiac wyswietlen bo ciagle zagladalam czy juz odpisalas ))
dzieki raz jeszcze. ja myslalam podobnie. ze wykopiemy dolek wsadzimy bal i zalejemy betonem. albo wersja 2. dolek, wlac beton, jakis duzy gwint zatopic. a bal wkrecic od gory. wowczas nie dotykaloby podloza.
czy mieliscie jakies inne pomysly, proste, tanie, najlepiej wlasnymi silami do zrobienia?

Dobra, dobra. Czytałam o napelnianiu wysokich gabionów...

Oj...no była masakra. Ale kto by to pamiętal