No dobra...wiem, ze część osób już swoje choinki rozebrala i trochę za późno na takie zdjęcia...ale cóż - słowo się rzekło i tyle...
Oto ona...moja własna sprzed własnego ogrodzenia - bo w jej miejsce wiosną posadzę graba
Jest tak gęsta i szeroka, że nie dalo się praktycznie bobmbek wieszac...część jest poprostu wciśnieta między galązki. Tak więc są tylko światelka i bobmki sznurkowe sprzed 2 lat...
Moja młoda stoi i mysli...wejść czy nie wejść...o to jest pytanie...
no i chyba się zdecyduje w najbliższą niedziele wraz ze swoją ekipą z ratownictwa wodnego mają zamiar się kąpać...pozyjemy - zobaczymy