MalaMi

Współczuję.
W czasie, gdy pobierałem nauki jedna z koleżanek stwierdziła, że tam gdzie turkucie są z pewnością i szkodniki glebowe, ponieważ korzonki są dla turkucia chlebem, a szkodniki schaboszczakami. Możliwe, że miała rację.



Pozdrawiam

MalaMi jeżeli chodzi o siatki na dnie to dawałam do każdej skrzyni siatkę plastikową. Chodziło mi co prawda bardziej o nornice - bo z dwóch stron działki jest pole. Ale może na turkucie to też trochę pomoże? W każdym razie współczuję.

Witam
ja dno skrzyni też włożyłam siatką na krety ( a żeby tego nie podniosły także docisnęłam ją cegłami). To mój pierwszy rok ze skrzyniami - więc mam nadzieję, że mi przynajmniej część z posianych nasion wykiełkuje i da owoce

Witajcie,

przepraszam, że z wieeeeeelkim opóźnieniem, ale wklejeam w końcu zdjęcia moich ogórków w skrzyniach z 2014r.
W tym roku zrobię tak samo, ogórków było bardzo dużo,rosły do jesieni,były czyste i wygodnie się je zrywało

Witam, dzieki Wam i u nas powstaly skrzynki, glownie ze wzgledu na moja dyskopatie i problem z pieleniem. Tu na zdjeciu sa jeszcze w trakcie wypelniania, maja wymiary 1,2m x 1,2m. Zrobione z desek szalunkowych pozostalych po budowie, z zewnatrz pomalowane podkladem, na to farba, wewnatrz jest folia budowlana bez zadnej chemii. Na spodzie mamy po calosci siatke na krety i podrojna agrowloknine. W okol chcielismy dac jakies kamienie, ale na razie nie mozemy w naszych okolicach znalezc konkretnej zwirowni gdzie transport bylby w rozsadnej cenie .
W skrzynkach ulozylismy warstwami, ziemie, skoszona trawe, ziemie, nieprzerobiony kompost, ziemie i ziemie z kompostownika.



Teraz sie jednak pojawil problem, nie potrafie zaplanowac gdzie co sadzic, czytalam o zmianowaniu i plodozmianie, ale mam jeszcze wiekszy metlik w glowie . Zalezaloby mi na tym, zeby zachowac jakas ciaglosc i zeby nie bylo pustych miejsc, w ktorych zaczelyby szalec chwasty.
W poprzednich dwoch latach, mielismy warzywnik na wydzielonym dosc sporym miejscu jednak pewnie popelnilismy duzo bledow, wysiewalismy wszystkie nasiona z torebki (bo termin waznosci i za rok juz byloby po), to skonczylo sie taka iloscia warzyw i chwastow, ze nie moglismy tego udzwignac. Rozdawalismy co moglismy po znajomych i rodzinie, ale i tak duzo upraw zaczynalo nam przechodzic w kwiatostany. Zupelnie nas to tez chyba nie nauczylo zbytnio i jakos nie pomaga w zaplanowaniu teraz^^.
Bobu mielismy chaszcze, ale po zbiorach tego bylo tak malo, ze nie warto bylo zachodu, chyba ze robilismy cos zle, to samo z ogorkami, najbardziej bylismy zadowoleni z fasolki szparagowej karlowej.
Czy macie moze jakies polecane zrodla, ktore pomoga w tym planowaniu, zeby nie popelnic zbyt wielu bledow?
Pierwszy raz probuje tez z rozsada w domu. Posadzilam pomidory, por, kalarepe, bazylie i seler naciowy, wszystko rosnie jak szalone, procz selera, ktory sie do dzis nie pojawil. Widac, ze musze jakos porozsadzac je, bo marnieja, ale boje sie ze zniszcze te delikatne korzonki i nie wiem, czy przesadzic w calosci do wiekszych doniczek czy rozdzielac je.
Tysiace pytan Przepraszam z gory i bede niezmiernie wdzieczna za pomoc . Pozdrawiam.
Beata

Beata - te Twoje skrzynie są piękne
Mam ten sam problem - tez nie mam jeszcze rozplanowanego wszystkiego i nie wiem czy zamknę się w dwóch skrzyniach
Chociaż może w tym roku będą tylko 2 a jak się coś uda to w przyszłym roku będzie więcej.

Dziekuje, wlasnie tez zakladam, czy w przyszlym roku nie przyjdzie chec na wiecej skrzynek . No, ale tez nie wiem czy niektorych roslinek nie sadzic jednak na gruncie, to planowanie jak sie czlowiek nie zna to masakra, we wszystkich artykulach jakos tak pisza wszystko ogolnikowo grrr^^

noo
ja bób posiałam w marcu i przepikowałam do skrzynek w połowie kwietnia. Poza tym mam posiane - sałaty, rzodkiewkę, marchewkę, cebulę, koper i buraki. No i oczywiście posadzony początkiem marca czosnek (wsadzony na rabacie kwiatowo - truskawkowej )

Teraz w domu już ma przygotowane rozsady pomidorów, fioletowej papryki, bazylii, oregano, majeranku i sałat. I też czekam, aż skończymy z mężem robić druga skrzynię.

Aha - Beata - czym zbijaliście te skrzynie? Jak wysokie są?

Sprobuje poszukac zdjec z wczesniejszych etapow, tel musze tylko naladowac. Mielismy z blachy takie L-ki, kupione w sklepie budowlanym i na wkrety, zamocowane od srodka i po srodku od wewnatrz mamy drewniane listewki dla wzmocnienia i te zbite gwozdziami i zagiete niestety na zewnatrz^^. Na rantach tez gwozdzi troche poszlo.
Wysokosc od 37cm do 46, niestety nie wyszly nam rowne, bo z desek misz-masz .
Ja sie wlasnie waham czy takie rosliny wysokie jak bob wsadzac do skrzynek, no i chyba jakbym cala skrzynke bobu zajela to ziory by byly niewielkie tam, chyba ze u nas slabo bob rosnie, albo ze sa na niego jakies sposoby, ze u nas taki slaby plon byl.

Beata - może to zależy od tego jaki to bób, ja mam windsorski i na nim pisało że na roślinie jest 6-8 strąków i 3-4 ziarna w strąku. Więc może to o to chodzi. Albo może ziemia była niewłaściwa dla tego konkretnego bobu.