Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;)

Iwk4 20:48, 10 mar 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
To nieciekawie zaczął się sezon
No cóż, coś za coś.
____________________
Ogródek Iwony II
zabaewa 20:59, 10 mar 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Ale ja z premedytacją nie chciałam gazu i nie będę chciała i byłam szczęśliwa, że gaz do nas nie dociera. A teraz będę miała gazociąg pod płotem. Co za życie...
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Mysza 21:46, 10 mar 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Ewuś co to za akcję z gazociągiem masz na ogrodzie??
O matko
Nie uprzedzali Cię??
Paskudy jedneA panów pilnuj, niech dbają o te roślinki.
Wiem, poszczuj ich Majką
Rany nie zazdroszczę.
Trzymaj sie kochana i gdybyś chciała przed nimi uciec to wpadaj na kawę
____________________
Gosia
zabaewa 11:45, 13 mar 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Wiosna u mnie - na surowo bez obróbki. Jak będę miała wenę i czas to porobię na pięknie













Dobrze, że już tak ładnie się robi - mam na czym oko zawiesić, bo jak widzę ten rozp.... z powodu kładzenia gazociągu przed posesją to łzy płyną strumieniem.
Wykonawcy nie spodziewali się warunków geologicznych.... Jakby nie było widać, że przedwiośnie mamy i z pól woda spływa i każdy wykop będzie się zawalać...
Nie obyło się bez interwencji w urzędzie miasta. Jestem ciekawa jak chłopcy od kopania poradzą sobie z pracami ogrodniczymi...
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
iwonadm 11:48, 13 mar 2015


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
Ale aż tam jest tak pięknie
U mnie po kanalizacji już posprzątali ale było ciężko i też kilka interwencji.
____________________
Iwona ogrodowe-przygody
Mysza 14:16, 13 mar 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Ewa powiedz im, żeby przyszli zimą
Teraz masz piękne kwiatki i oczka trzeba nacieszyć
Och chyba w przyszłym tygodniu wybiorę się na spacer zobaczeć te wykopaliska
____________________
Gosia
zabaewa 23:09, 16 mar 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Wiecie co to jest 13 w piątek ? To ja Wam powiem. W piątek po szesnastej wyłączyłam wszystkie komputery w pracy, zamknęłam biuro i szczęśliwa, że ten dzień jakoś mi bez większych tragedii przeszedł udałam się do domu. Goście od gazociągu właśnie kończyli naprawianie spieprzonego przez nich podjazdu, grzecznie poinformowali mnie, że jak skończą wykopaliska to wszystko ładnie uprzątną, zagrabią, nawiozą dobrą ziemię i posieją trawę. No nie jest źle se mówię. W weekend posadziłam hortensje, przesadziłam agrest i maliny, posadziłam ostróżkę, coś tam pociachałam, coś tam podziabałam, posiałam w domu paprykę. A dzisiaj zadowolona poszłam do pracy. A tu jak nie p...ne... komp nie wystartował.
Otm nadal nie startował. To ja go do mojej firmy informatycznej w trybie pilnym wiozę, a oni mi po jakiejś godzinie mówią, że dysk startlwy mam fizycznie uszkodzony. Przy zamykaniu w piątek się uszkodził... sic. Teraz mam tzw. Profesjonalne odzyskiwanie danych z tdgo dysku. Koszty zwaliły mnie z nóg. I jeszcze będzke to trwać do 10 ni i nie wiadomo z jakim skutkiem. A 20 ty nie przesunie sie.. w czasie. Katastrofa. Aaaa i jeszcze ZUS wszedł mi dzisiaj do jednej firmy na kontrolę za ostatnie 3 lata - a baza płatnika była na m dysku...
Nooo. To jest właśnie 13 w piątek
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
mira 23:30, 16 mar 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
zabaewa napisał(a)
Uważałam ale i tak spłynęłam krwią.
Dzisiaj dotknęła mnie niemiła njespodzianka. Będzje tak przez prawie tydzień zgoła . A pogem do przyszłej zimy codziennie będę oglądać skutki . Koparka rozpierdziela mi pas 5 metrów trawnika między płotem a ulicą. Miasto postanowiło położyć gazociąg. Całe szczęście, że uszanowali moje klony i całe szczęście, że nie posadziłam jeszcze trzmieliny oskrzydlonej. Ponoć mają po tym wszystkim posiać trawę ale i tak się załamałam... 4 lata dmuchania i chuchania, tępienia trzciny, kompostowania tej jałowej ziemi i co ? Przyjdą tacy i wywrócą cała pracę i zrekultywowaną glebę o góry nogami. Zdjęli też moje katarzynki z podjazdu i po rurze położyli na nowo - ale oczywiście krzywo i z garbem. Jutro trzeba będzie interweniować i znów się użerać z budowlańcami. Ech... życie...


zaglądam, i czytam, że wiele pecha jest u Ciebie, a taką bajkę jesienią przeszłam,kopali pod samym płotem linię z oświetleniem ulicy a wcześniej ładnie ulicę zrobili - tak więc ulica w dym mój podjazd, i wykopane wszystko co miałam , moje kochane kolony też - żadne pocieszenie że nas więcej ale jakoś lżej

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Iwk4 00:52, 17 mar 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
O matulu, to miałaś piątek który pechowy okazał się w poniedziałek. Fatalnie...
Znalazłaś sposób na rozwiązanie problemów? Trzymam kciuki.
____________________
Ogródek Iwony II
Borbetka 08:14, 17 mar 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Ewka, zwal to jednak na poniedziałek. Kurcze, każdy 13-ty piątek będzie przerażał. Mnie brakowało dwóch dni do 13-tego, żeby nogę rozwalić .
M. ostatnio miał to samo. Profesjonalne odzyskiwanie nie wchodziło w grę. Ale chcą kasy za to!
W firmie mam osobny serwer na kopie i jeszcze dodatkowy dysk na kopie i komputer firmowy. Jeszcze nie mam pewności, czy wszystko zostanie w razie czego. Co tu gadać, coraz większa tandeta jest na rynku. Mam wrażenie, że te sprzęty wystarczają jedynie na okres gwarancji, potem wszystko się psuje. Trzymaj się, jakoś się to wyprostuje.
____________________
borówcowy wizytowka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies