Łukasz - jak machnę fotkę, to Cię na pewno zawołam, bo jesteś dla mnie żurawkowy guru
Zarobiona jestem dosyć, i chyba dopiero weekendowo się na działkę wybiorę zobaczyć co i jak
Wioletka - pozdrawiam również
Poczytałam u Ciebie o sąsiedzie, o siostrze, pooglądałam jesienno-wiosenne klimaty
Ja też mam taką sąsiadkę śmieszną .. zawsze coś palnie
Ostatnio przygląda się moim bergeniom ... patrzy, patrzy .. w końcu pyta: "a ta sałata to co to jest"?
Toszka - fajnie to wymyśliłaś z tymi truskawkami, choć muszę przyznać, że truskawki mi dużo lepiej rosną jak żurawki!! Ogólnie - nie będę się rozczulać nad zdewniałymi niedobitkami. Wywaliłam wszystko i będę mnożyć z młodziutkich. Gorzej, jak się przy sobotniej inspekcji okaże, że wszystkie są zdrewniałe i już nie mam z czego mnożyć!!
Agatka, dzięki za podniesienie na duchu
Oczywiście tak łatwo się nie poddam, i jeszcze zawalczę o te moje żurawki. Ziemię im zawsze rozluźniam piaskiem, dodaję ogrodową ze sklepu, chucham - dmucham, a one jeszcze grymaszą! Ech .. A że Łukasz jest Król Żurawkowy to ja wiem doskonale
Martusia - mnie dotąd żadna nie uschła, ale .. są inne przypadłości
No sama widziałaś na fotkach. Zostało mi dużo gotowych doniczek z ziemią po eksmisji tych zdrewniałych, tak więc też się wezmę za dzielenie.
M. mi ostatnio przywiózł takie ładne czerwone, chciałabym koniecznie je podzielić bo są piękne. Oczywiście nazwy nie znam, ale może z pomocą Łukasza je zidentyfikuję
Pozdrowienia dla wszystkich i miłego wieczorku
Idę do Was, pocieszyć oczy kwieciem