Luki napisał(a)

Lipiec to także wybuch jeżówek


Róże bardzo opóźnione z kwitnieniem walczą jeszcze długo w lipcu, ale kwiaty z bliska beznadziejne.

Imponujące podsumowanie
Powiedz co to jest,ta fioletowa wyższa kępa po prawej ?

Bogdziu teraz to drogę znam już bardzo dobrze, w przyszłym tygodniu znów w łódzkie śmigam

Reniu to mi teraz trudne pytanie zadałaś w sumie to nie wiem, ale nie więcej niż 5cm bo mocno je tnę, a na dodatek jakoś te stożki z centrów ogrodniczych potrzebowały dwóch lat by odbudować korzenie.

Ewo siostrę, która pomoże mi w ogrodzie przykarnę z otwartymi rękoma bo teraz czasu jak na lekarstwo
Powiem Ci, że podwórko u mnie strasznie było zalane i widziałem widmo bagna, ale bardzo się zdziwiłem bo wszystko szybko zniknęło, wiatr do tego mocno wysuczył nadmiar wody.
Ogrodu siostry jestem ciekaw jednak na konkretne efekty poczekam 2-3 sezony, aż ramy nabiorą masy, ale już w tym roku powinna być spora różnica

Reantko to kępisko zwie się pysznogłówka odmiany Kardinal, mocny biskupi kolor, uwielbiam ją

A co to za róże na zacytowanym zdjęciu przez Renię? Te ciemne i te jasne?

Łukasz, a przed pysznogłówką to ta kocimiętka co od Ciebie dostałam?
Sprawdzałam i sadzonki chyba żyją.

Asiu Jasno różowe to Mariatheresia, a purpury to wymieszane Munstead Wood i William Szekspir

Edytko tak dokładnie to sadzonki tej kocimiętki, ręki sobie nie dam uciąć, ale powinny Ci już w pierwszym roku wielkie wyrosnąć, sadziłem podzielone maleństwa, a wyrosły wielkie

Główkuje właśnie nad nazwą nowego wątku i przy okazji lista prac na jutro się szykuje... chyba dnia mi braknie, ale przycięcie drzew to najważniejszy piorytet.

Śliczne zestawienie kolorów
Dziękuję

Luki napisał(a)

Bogdziu teraz to drogę znam już bardzo dobrze, w przyszłym tygodniu znów w łódzkie śmigam

Reniu to mi teraz trudne pytanie zadałaś w sumie to nie wiem, ale nie więcej niż 5cm bo mocno je tnę, a na dodatek jakoś te stożki z centrów ogrodniczych potrzebowały dwóch lat by odbudować korzenie.

5cm na rok ... hmm to szału nie ma

lindsay80 napisał(a)

Łukasz, a przed pysznogłówką to ta kocimiętka co od Ciebie dostałam?
Sprawdzałam i sadzonki chyba żyją.

Piękna kocimiętka to jakaś odmianowa? Moja wychodowana z nasion to mikrus