Łukasz...pobudka...wiosna idzie !!!

Nikita napisał(a)

Łukasz...pobudka...wiosna idzie !!!

WItaj Witaj Witaj

Co racja to racja czas się już przebudzić

Kamilo ja macham za to deszczowo

Lilka pstrokatych kolekcji żurawek nie polecam, na jakimś fragmencie wyglądają super, ale co za dużo to niezdrowo, u mnie zrobił się ogromny bałagan i do tego trudno jest utrzymać przy życiu taką ilość odmian bo jak wiadomo żurawki nie dzielone regularnie są krótkowieczne.
Dziwi się, że kosiłaś spryskiwaczem, da się to przecież zrobić bardzo delikatnie, a jak nie to można nalać wody do podstawki by ziemia sama pociągnęła sobie wodę

Ludwika to mi nasłodziłaś, pięknie dziękuję i nie powiem bardzo się przydało bo od ponad miesiąca na głodzie cukrowym jestem

Marzenko przez tydzień nie widzę ogrodu, a to nawet i dobrze bo tragedija straszna jest
Mogę pokazać za to mniej miły widok... moje prywatne ogrodowe bajoro na podjeździe śnieg się w sumie załapał


Pomijam, że tą wodę wyniosłem prawie całą w kilkudziesięciu wiadrach


Gosiu powiem CI, że jakoś lepiej znosiłem te siarczyste mrozy, te ostatnie jeszcze przed odwilżą były okropnie nieprzyjemne. Teraz tylko do przodu, a w sumie tylko do obeschnięcia podwórka, to już będzie sukces

Magda no wiosnę to ja poczuję może w kwietniu, chociaż prace porządkowe trzeba już planować bo tysiące razy bardziej wole sprzątać wiosną szykując miejsce roślinom, niż sprzątać jesienią szykując miejsce na... śnieg


Łukasz powoli będę wracał, a tak dokładnie to znikał i wracał

Paweł wyspać bardzo bym się chciał, ale nie ma co narzekać. Dzień coraz dłuższy, więc trzeba się cieszyć.

Ogród i rabaty toną w wodzie jak widać, ale przymrozków nie ma to może i ziemia szybciej wodę przyjmie, po deszczach przynajmniej rośliny obmyło z sadzy bo były już strasznie brudne.
Powoli sprawy się układają to można zacząć szykować solidne plany ogrodowe... są spore, ale z małym priorytetem jak zrobię to zrobię, jak nie to nie na wszystko przyjdzie czas
Trzeba pomyśleć o zamknięciu tego wątku i otwarcie nowego, ale to troszkę potrwa

Bym zapomniał, krokusy się budzą, a w ciemiernikach jakieś zalążki pędów kwiatowych chyba widać

Wody na podworzu współczuję, ale podziwiam, że chciało Ci się ją wynosić Chyba bardzo tęsknisz za pracą w ogrodzie

Ewelinko chcieć to mi się nie chciało ale jakoś do garażu trzeba samochody wprowadzić, a obecnie jest takie bagno, że chyba bym się zarył w błocie. Teraz powinno to szybciej obeschnąć chociaż nie wiem jak to będzie bo deszcze zapowiadają.

Mimo wody i sniegu, krokusy i ciemierniki nie zawodzą. Intrygujaco brzmią nowe plany.