Agato to ja czekam na informacje czy warto było jechać

Ewo w sumie to ja też chory, ale najgorzej było w poniedziałek i już się dobrze czuję. Muszę jednak na siebie uwarzać, żeby mnie nie przewiało.
Zdjęć niestety brak.

Iwonko tak byłem zobaczyć i się upewnić czy mają z nadzieją, że wejdą do auta. Dzisiaj pojechałem drugi raz z ciocią dużym kombikiem i też ledwo weszły, musiałem obciąć kilka długich gałęzi, na szczęście do szkółek wożę ze sobą sekator

Gosiu szkoda... ale oni mają teraz napięte weekendy bo sezon się rozpoczął i w każdą sobotę i niedziele są w kilku miejscach. Jedyna opcja na przyjazd to środek tygodnia.

Do dzisiaj myślałem, ze najbardziej nie lubię kosić i dbać o trawnik, ale definitywnie zmieniam zdanie.
Najbardziej nienawidzę przesiewać kompostu, pół dnia sterczałem z koszykiem przesiewając kompost, na dodatek nie skończyłem, i na pewno i braknie, a bałaganu narobiło się przy tym mnóstwo.

Jak już wcześniej pisałem mam swoje drzewa i pasują idealnie, zdjęć jednak nie ma bo na razie nic jeszcze nie sadzę. Nadal przygotowuje glebę pod nasadzenia, niestety obornika nie udało się załatwić, kompost, glina i Rosahumus muszą wystarczyć, całe to przygotowywanie strasznie pracochłonne. Jutro jednak chyba pierwsze rośliny pójdą do gruntu. Będę też musiał posadzić lilie, które dzisiaj przyszły.
Jutro postaram się coś pstryknąć.

Prace na jutro:
-przesiać do końca kompost i poskładać z powrotem,
-posadzić drzewa,
-przesadzić 3 krzewy i z 15 bylin,
-oczyścić warzywnik,
-posadzić lilie,
-przesadzić liliowce,
-wyczyścić mnóstwooo żurawek,
-przyciąć trawki,
-chyba wszystkiego nie zrobię

Widzę że słońce cię uzdrowiło Luki ja nie mam cierpliwości do czyszczenia żurawek, zawsze zostaje mi pięć listków na krzyż. Kupiłam gazetkę, patrzę a tu znajome fotki
Gratulacje. Tych twoich drzewek jestem strasznie ciekawa.

Gosiu drzewka w dużych donicach z koronami podobnymi do twoich. Pnie dość grube no i wyższe, korony na wysokości 180-190cm się zaczynają, jutro zrobię zdjęcia.
W jakiej znowu gazecie są moje zdjęcia, ja wiem tylko o jednej KO.
Ja żurawki jak ładne to zostawiam, jak brzydkie to wycinam wszystko , gdybym miał się rozdrabniać przy kilku setkach, potrzebowałbym chyba dwa dni.
Słoneczko ma zdecydowanie właściwości lecznicze.

No właśnie KO kupiłam dopiero Trzymam kciuki za jutrzejsze prace i na fotki czekam

Łukasz dzięki za namiary na tą szkółkę bylam, zobaczyłam i kupiłam . Mam nadzieje że będzie im u mnie dobrze a teraz się głowie gdzie przesadzić niskie trzmieliny a pod tymi na pniu co wsadzic? Chciałabym pod nimi ta rozplenice Moudry ale ona chyba za wysoka a pasowała by fajnie bo mam ja po drugiej stronie huśtawki.

Tak na szybko obskoczylam jeszcze ta szkółkę i mają naprawdę fajne ceny pewnie bym jeszcze coś kupiła ale eM juz się niecierpliwil, może i dobrze bo potem bym się zastanawiała gdzie to wsadzić

A Ty się nie przepracuj chłopaku tyle planów na jeden dzień ?

Gosiu ta fotka w gazecie straszna ale i tak cieszy, że ktoś zwrócił uwagę

Agato to posadź rozplenice Hameln jest niższa i równie ładna, w bylinowym jest. Między rozplenice można wsadzić wiosną tulipany i krokusy, do czerwca zanim rozplenice będą zdobić będziesz miała jakiś kolorek. W sumie Hameln można by posadzić na zmianę z jakimś rochodnikiem. Pomysłów na taką rabatę jest mnóstwo

Ceny mają fajne, niestety mnie najbardziej kuszą drzewa, których nie mam gdzie posadzić i niskie hortensje Bobo. Poprzesadzam, pomyślę, zobaczę
Ja jeszcze dzisiaj rano rozmawiałem z właścicielem i w sezonie mają więcej roślin wyciągniętych.

Plany mam ambitne, ale nie odmówię sobie zaciągnięcia do pracy domowników, za bardzo się obijają ogrodowo

A ja wczoraj oczyściłam żurawki. Teraz takie biedne są, mam nadzieję, że szybko ruszą, bo aż żal patrzeć. Dwie mi chyba wypadną, bo jakieś takie zdechlaki. Ale co tam, kupię jakieś w pomarańczowym kolorze . Też muszę jutro coś podziałać w ogrodzie, ale nie zakładam ile zrobię, bo to uzależniam od tego jak długo Iga pośpi . A z kompostem będzie walczył Krzysiek . Pozdrawiam .

Dzięki Luki za pomysły muszę się właśnie wybrać do bylinowego
Czatuje jeszcze na tego rozchodnika matrona którego polecales pamiętaj o mnie jak byś gdzieś go spotkał.
Pozdrowionka

Łukasz, przybywam do Ciebie z polecenia jako do specjalisty od żurawek i od razu de sedna przechodzę:
W tamtym roku zakupiłam żurawki bordowe, niestety zima im zaszkodziła bardzo. Widzę że teraz się zbieraja pomiału więc wyobcinałam listki suche i zniszczone. Zurawki piszczaja malutkie listeczki. Chyba miały grzyba więc nie wiem czy dobrze zrobiłam ale wczoraj psyknęłąm je lekko Miedziankem.
Poniewaz są słabiutkie mam pytanie czy powinnam je czymś zasilić a jeśli tak to czym??
Oczywiście przekopałąm je ładnie, dodałam lepszej ziemi... co sie dało.