siakowa napisał(a)

Do 3 razy sztuka ...to z blachy jak zeszloroczne gwiazdki

cholerka ocynk poszedł na altanę

No to juz wierze ze nic nowego na swieta nie robisz chyba ze rurkami sie pobawisz

siakowa napisał(a)

No to juz wierze ze nic nowego na swieta nie robisz chyba ze rurkami sie pobawisz

jak mnie wena złapie kto wie

A dzis myslalam o rudolfikach (doslownie)malych dla corek ale to byloby jeszcze trudniejsze.a za rurki mialam dzis sie zabrac i poprobowac ale mi umknelo.jutro popatrze co na gieldzie bozonarodzeniowego slychac bo materialy na zamowienia bede kupowac.
A Ola jeszcze na pewno zaskoczy-w to niewatpie

rudolfiki zawieszki to w sumie mam
najgorsze jest to że po każdych świętach rupieci przybywa i nie ma gdzie tego trzymać

hhihih czyli jednak odpoczynku nie ma coś zawsze w głowie siedzi

Czyli najlepsza szkoła przetrwania (oby do wiosny), to tylko u Oli.

leon60 napisał(a)

rudolfiki zawieszki to w sumie mam
najgorsze jest to że po każdych świętach rupieci przybywa i nie ma gdzie tego trzymać

Mi wyślij Już ja się tymi gwiazkami zaopiekuję

Ola może jakieś origami na choinki? Chyba trzeba blady róż w tym roku na choinki wprowadzić?

Pytałaś u Edyty jaką mam molinie - variegata. Nie dałam jej mozliwości popisu bo ja chyba 3 razy w ciagu 3 sezonow przesadzałam....