Ja to się nadal do tych molini przekonać nie potrafię, musiałbym to pomacać by się przekonać, bo trzcinniki wyglądają mi jak trawsko z pola, niech mi wybaczą wszyscy ich posiadacze, ale takie miałem pierwsze skojarzenie po zobaczeniu na żywo i pomacaniu
juz kiedys molinia zostala nazwana teawa z bagien wlasnie za swoja dzikosc.ale ja widze to jako jej atut.jakos na starosc bardziej cenie dzikie rosliny niz cisowe lizaki np. (Z szacunkiem dla posiadaczy takich)
Molinia ed jest sztywna,szorstka,ostra,taka szczecinowata bym powiedziala
Urosły sporo teraz widzę je z daleka a w tamtym sezonie z bliska ledwo co
Kępa liści jest szersza cztery razy i trzy razy wyższa zobaczymy jaką wysokość osiągnie z kwiatostanem
Dostały raz gnojówkę z pokrzyw ale przypomniałam sobie jak pan u którego kupowałam nie kazał nawozić, one jak seslerie rosną bez nawożenia w byle czym