Rano mało zawału nie dostałam...
Prawdopodobnie czapla urządziła sobie ucztę w naszej kałuży, wyżarła prawie wszystkie ryby zostało tylko 6 malutkich ogony i płetwy porozwalane na brzegu lilie wykopane z korzeniami, błoto syf i niedziałająca pompa. Jak zacznie jeszcze uciekać woda to tylko się pochlastać...
Szlag by to trafił