Mirka a to ta pięknisia w Twoim awatarku. Tak - masz rację. Posadziłem je w drugim planie niestety bo tam było miejsce. Przed nimi są róże które sadziłem 10-15 lat temu. To są zwykłe, takie jakie wtedy były dostępne. Pasowało by pozostałe wykopać, wrzucić do kompostownika, rabatkę przekopać i sadzić od nowa. Ryzykowne działanie bo żona by mnie mogła odesłać do Komańczy na odosobnienie i w celach resocjalizacji. Ale nie mówię nie. Tyle teraz pięknych odmian jest.

Nabyłem drogą kupna 2 azalie.



A przed chwilą kurier dostarczył paczuszkę

- miskant Morning Light - 2 szt (sprzedawca dorzucił 1 szt na szczęście)
- trawa włosowata różowa - 1 szt

No i mus było zrobić małą rabatkę.

Teraz 5 minut mają irysy.

Azaliowa rabatka - znaczy się masz jeszcze miejsce po tylu latach ogrodowania, Ogrodniku Miły? A ta Homebush - warta zakupu! Piękny kulisty kwiat.

zbigniew_gazda napisał(a)

Śliczne te azalie Irysy też dają czadu

Róże u mnie na razie w pąkach.

Homebusha mam a ta druga śliczna tyż Pozdrawiam

[

Szkoda,że tylko 5 minut..kolory tworzą piękny kontrast.

Pszczelarnia napisał(a)

Azaliowa rabatka - znaczy się masz jeszcze miejsce po tylu latach ogrodowania, Ogrodniku Miły? A ta Homebush - warta zakupu! Piękny kulisty kwiat.

Ewuś tak na poważnie ogroduję 4 lata czyli jak na dobre zaczęło się rozkręcać Ogrodowisko. Wcześniejsze lata to było błądzenie we mgle. Szkoda tylko że ta azalia nie jest wyższa.