Aniu - dziewczyna nie mazgaj, obydwa kolana już zdążyła poobijać.

Irenko dzięki. Wczoraj mocno padało i rośliny główki podniosły. Inne powietrze i chce się żyć. New Dawn to żywotna roślina i da sobie radę. U nas już przemarzła kilka razy i wcale po niej tego nie widać. Pięknie odbija.

Zbyszku maleńkie dzieciątko w rodzinie? Gratuluję Oj pamiętam jak u mnie się wszyscy cieszyli na tak długo wyczekiwane maleństwo

Moje trzmielinki na pniu doczekały się wkońcu palikowania przy grubych tyczkach bambusowych. Teraz jest im dobrze, nie chwieją się na wszystkie strony

Mirella tak - jest malutki szkrabuś i może w niedziele nas odwiedzi?
To super że trzmieliny mają podpory. O wiele szybciej i ładniej będą rosły.
Moja upały jakoś przetrzymała ale dostawała od czasu do czasu wodę.

Zbysiu, New Dawn szaleje u Ciebie u mnie też tak było w ubiegłym roku...ale ostro ją podcięłam na wiosnę i kwitnie mi z oporami...
z wnusi urocza dziewczynka, gratulacje z okazji urodzenia wnuka

Ale trzeba przyznać trzmielina bardzo ładna.

Wnusia uprawia kolarstwo.




A sąsiedzi budują taki ciekawy dom.

Witam, wnusia dzielna dziewczyna.
Domek budują chyba z bala ciosanego. Tak mi się wydaje. Mój jest szkieletowy ale otynkowany.
Róże u Ciebie Zbyszku rewelacyjne. Ja żałuję, że nie zdążyłam zakupić róży pnącej. Myślałam o Flamantanz chyba dobrze napisałam. Pozdrawiam z Żuław.

Marzenko już tez tak miałem jak New Dawn przemarzła. Dzięki.

Karolu trzmielina daje radę mimo że przy ścianie rośnie.

Anusia domek pewnie taka jak piszesz, bo górale budują. Wnusia uczy się utrzymywać równowagę a dopiero będzie rowerek prawdziwy. Podobno teraz taka kolejność jest. Kupuj tę różę. Były deszcze a ona nadal kwitnie i trzyma fason. Pozdrowienia również.

Gratulacje dla Dziadka i oczywiscie rodzicow maluszka

Zrobiłeś mi Zbysiu bardzo miłą niespodziankę więc przybiegłam czym prędzej z podziękowaniami .Nie wiedziałam że lubisz róże,no cóż za rzadko i ja bywam u ciebie .Jeśli o różach mowa to powiedz proszę czy New Dawn nadaje się na pergolę nad wejsciem przy furtce? Rosną sobie u mnie cztery sztuki w donicach i czekają ,myśle że do jesieni to potrwa bo wciąż mam przeszkody w planach.Inni mnie potrzebują ,a moje plany leżą odłogiem póki co . Zastanawiam się czy to dobry wybór ,czy nie urośnie zbyt wielka na szerokośc. Mnie jej śmieci nie przeszkadzają ,wszystkie róże troszkę śmiecą , uwielbiam jej kolor ,a żadna inna róża nie ma takiego koloru Próbowałam dopasować do New Dawn niskie, przed ogrodzenie ale żadnej nie znalazłam, choćby w zbliżonym kolorze.Najpiękniejszą u ciebie różyczkę dostrzegłam tę która uprawia kolarstwo Co za włosy i te nóżki do całowania ,takie pulchniutkie .Gratuluję wnusi i wnusia z wagą piłkarza Oj będziesz miał z kim kopać piłkę i nie tylko .Czyli jesteście z żoną dziadkami pełną gębą jak to się mówi. U mnie same kobitki ,jak niegdyś jedynie męski ród, tak teraz same wnuczkiW okół mnie są trzy domy drewniane i wcale takie bezproblemowe nie są jak się niektórym wydaje . .Pozdrowienia dla małżonki Krysi przesyłam bo oboje was pamiętam z wizyty u Alinki .Bardzo sympatycznie zresztą

O rany jaka białogłowa . Same niespodzianki mi dzisiaj fundujesz ,dawno nie było mi tak miłoBardzo ciepło wspominam ten dzień Zbysiu, bo to był jak na razie jedyny mój wypad i mozliwosć poznania w realu braci ogrodowiskowej Poza małymi wyjątkami kiedy kilka osób gościłam u siebie .Chciałabym bardzo poznać Bogdzie ,Hanię i wiele innych osób ,ale nie mam mozliwości wyrwać się nawet na trzy godz .Opiekuję się niepełnosprawną mamą i nie mogę jej na tak długo zostawić .Może kiedyś marzenie się spełni No to decyzja zapadła New Dawn ma juz miejsce .Śmiecenie nie przeszkadza ,wystarczy włączyć odkurzacz Twoja jest piękna moja też będzie .Dziękuję Zbysiu za wspomnienia i pozdrowienia od Krysiu .Cieszcie sie pociechami póki maleńkie ,one tak szybko rosną aż żal
____________________