Zbyszku hortensje poszły w liście po dawce azotu w gnojówce a kwiaty to raczej potasu i miedzi potrzebują.a zakop im skórki z banana koło korzeni.Choc swoją drogą myślę źe będą i tak ładnie kwitły.
serdeczne pozdrowienia dla Krysi załączam.Dajana wywołała wspomnienia spotkania i błądze myślami .nijak nie mogę imienia córy przypomnieć. jednak i dla niej serdeczny buziak. tak kombinuje że wnusia to jej córeczka.
Różami to już chyba wszyscy równo jesteśmy zainfekowani.

Zaglądam na bieżąco ale nie zawsze zostawiam ślad

Pięknie kwitną róże i hortensje, ja też się zaraziłam obiema chorobami i już ukorzeniam hortensje z patyczków z cięcia wiosennego ale z marnym skutkiem
Bo na ok 50 szt patyczków przeżyło z 10, mam nadzieję, że te przeżyją

Pozdrawiam

Znów u was deszcz?A u mnie znów go brak.Wprawdzie ziemia jeszcze wilgotna ale juz upały zapowiadaja od jutra.

Alinko pewnie masz racje. Tez to zauważyłem że pokrzywa nie dla hortensji jest. Zobaczę jakie będzie kwitnienie. Ale dla róż sprawdza się znakomicie. Dziękujemy wszyscy za pozdrowienia ( Jola też).

Olu niestety też mam marne osiągnięcia w mnożeniu hortensji w ten sposób. Wydaje mi się że Bogda ma lepszy sposób poprzez sadzenie oderwanych gałązek z piętką. Pozdrowienia.

Bogdzia wydaje się że i u nas deszcze zakończone. Idzie ciepełko. Czytam że wyruszasz w następną trasę. Z Krakowa do Alinki to rzut beretem. Widziałem ogród i mocno namawiam do zwiedzenia.

Limki może i opóżnione ale wszystkie inne roślinki pięknie kwitną. U nas sucho, spadło kilka kropel deszczu, więc w dalszym ciągu pozostaje mi podlewanie.

Zbyszku jak zwykle pięknie i kolorowo

Juka u mnie nie kwitnie, teraz widzę, że dopiero zaczynają liście ładnie wyglądać, posadzona była jesienią.

Limki pięknie zapowiadają kwitnienie

Kostrzewę siną mam również szt.1 na próbę i fajna jest. Nie wiem czy Ty czymś specjalnym ją podsypujesz, żeby ładnie się wybarwiała?

A widziałeś metamorfozę mojej rabaty hortensjowej - zajrzyj, dawno u mnie nie gościłeś

Przez tą skręconą nogę mam bardzooooooo spowolnione ruchy, a rabata igiełkowa czeka.

Anulko u nas też gorąco się zrobiło a hortensje w oczach dojrzewają.

Mirelko widziałem Twoje poczynania włącznie z chorą nóżką. Piękne masz rabatki. Co do kostrzewy sinej to ona rośnie pod ścianą i pół dnia ma słońce. To od tego taka sina he he he. Papu dostaje to co i pozostałe rośliny. W jesieni będzie przesadzanie. Lawenda rośnie w miejscu mało słonecznym i muszę przesadzić - a na jej miejsce z doniczek powędrują 2 hortensje ogrodowe. Ciekawe czy u mnie dadzą radę w zimie i na wiosnę.

Gratuluję wnuka i urody wnusi śliczna panna. A chłopak wielki, 4 kilo, no no
Pod minki od fazy zawiązania pąków daję potas i magnez. Nie wiem, czy to dobrze, ale ładne w tym roku się zapowiadają. Jeszcze i u mnie nie kwitną.

Teresko dziękuję w imieniu wnucząt i rodziców. Pewnie że dobrze dajesz nawozy. A powiem Ci że to dobrze się stało że podlałem gnojówką. Urosły duże i grube gałązki. Nie mogłem się dochować właśnie solidnej podstawy hortensji. W następnym sezonie to zaprocentuje że możne je będzie wyżej poprowadzić.

zbigniew_gazda napisał(a)

Ha ha moje chyba pachną różami. Aż takim znawcą nie jestem aby szukać w różach zapachu np. lawendy.

A co to znaczy? Wydawało mi się, że każda róża pachnie inaczej Więc nie wiem, co to znaczy zapach jak róża
Twoja czerwona cudna - jej nazwę sobie zapisałam w notatniku