Gdzie jesteś » Forum » Róże » Róże Davida Austina

Pokaż wątki Pokaż posty

Róże Davida Austina

szkabona 01:54, 03 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
Szukam wśród róż Austina.
Wpadła mi w oko jedna ze strony Austina
Harlow Carr

Link ze strony Austina:
http://www.davidaustinroses.com/american/showrose.asp?showr=4449

i ta sama róża, także ze strony Austina, czwarty obrazek od dołu (już wygląda inaczej)
http://www.davidaustinroses.com/english/Advanced.asp?PageId=1896
oraz 9 obrazek od góry (róże z lawendami)
http://www.davidaustinroses.com/american/Advanced.asp?PageId=1893

Ale nie widzę jej w polskich sklepach
Co o niej myślicie?
Jest podobna?
Borbetka 11:24, 03 maj 2014


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Nie wiem czy zalinkowałaś obrazki z katalogu, ale nie są one widoczne.
____________________
borówcowy wizytowka
szkabona 18:13, 03 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
Borbetka napisał(a)
Nie wiem czy zalinkowałaś obrazki z katalogu, ale nie są one widoczne.


Borbetko, poprawiłam linki.
AniaB 18:57, 03 maj 2014

Dołączył: 25 sty 2013
Posty: 29
szkabona napisał(a)
Pani Danusiu i "Zaróżowieni" Forumowicze

w Waszych ogrodach jest tyle pięknych róż, być może któraś z nich przypomina te dwie z linka poniżej:
http://www.pinterest.com/pin/467811480015921018/

Szukam róż do mojego przedogródka. Od tygodnia zaglądam do wszystkich polskich sklepów internetowych, wertuję ich strony i trudno jest mi znaleźć róże o kolorystyce tych dwóch z linku. Ze wstydem przyznaję, że dostałam "oczopląsu". Każdą odmianę wyszukuję na googlach i porównuję zdjęcia. I - uwierzcie mi - ta sama odmiana, w zależności od jakości zdjęcia/światła potrafi mieć kilkanaście różnych odcieni. I jak tu odnaleźć właśnie tę jedyną? Szczególnie takiemu laikowi jak ja?

Dlatego pozwalam sobie prosić Was o pomoc w znalezieniu kolorystycznego odpowiednika róży pnącej (ale rosnącej do max. 1,20 m jak na zdjęciu http://www.pinterest.com/pin/467811480015925624/
, która ma stanowić tło dla rosnących przed nią roślin (w planie kule bukszpanów, biało-zielone trawy, lawenda, szałwia i niższe róże ze zdjęcia z linku).

Będę Wam niezmiernie wdzięczna za podpowiedź, wskazówki i wszelkie sugestie. Może w Waszych ogrodach - wśród wielu wspaniałości - rosną też moje wymarzone?

Pozdrawiam serdecznie

Ps Jestem także pod ogromnym urokiem koloru róży z drugiego zamieszczonego przeze mnie linku i też wchodzi on w rachubę


Witaj,
jesli te na zdjęciach mają być różami Austina, to pierwszy link pokazuje coś zbliżonego do najbardziej znanej róży D. Austina - klasycznej 'Gertrude Jekyll'. Pokrój róży i budowa kwiatu są podobne. Typ ubarwienia również, czyli ciemniejszy środek i jaśniejsze brzegi. Tylko nasycenie koloru jest inne, ale to może wynikać z charakteru zdjęcia, bo może było ono specjalnie tak romantycznie rozjaśnione.
Albo zdjęcie było robione podczas pierwszego kwitnienia - wtedy wyższe temparatury i silniejsze słońce powodują, że kolor kwiatów jest jasniejszy, mniej nasycony. Kwiaty są jakby wypłowiałe. Jesienią, przy łagodniejszym słońcu i niższych temperaturach, kwiaty są wyraźnie ciemniejsze i, co najważniejsze w przypadku austinek, bardziej trwałe.
Drugi link, to chyba róża 'Queen Elizabeth', a przynajmniej bardzo mi ją przypomina.

Mam nadzieję, że pomogłam w określeniu poszukiwanych odmian, a przy okazji nieco wyjasniłam różnice w barwach kwiatów na zdjęciach.
Według mnie większość zdjęć na stronie Austina, jeśli dotyczy opisu odmiany, jest nieco przyciemniona, tak, by ich barwa była bardziej wyrazista. Wybrane odmiany u mnie w ogrodzie mają delikatniejszą kolorystykę.
Co do zdjęć w google zrobionych przez różne osoby, to kolorystyka bardzo zależy od aparatu fotograficznego, a nie każdy obrabia zdjęcia i koryguje barwy.

Z podobnie różowych zobacz też różę 'Mary Rose'. I może jeszcze 'James Galway'? To bardzo romantyczna odmiana.
Róża 'Spirit of Freedom' ma zimniejszy odcień różu, taki różowo-lawendowy. Jest to bardzo piękna róża, ma niesamowicie upakowane płatki i zapach nie do opisania. Cudny!
____________________
Pozdrawiam, Ania
akanta 20:16, 03 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
A czysprawdzałaś tutaj?
http://www.floribunda.pl/
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
szkabona 00:17, 08 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
akanta
Tak zerkałam na strony sklepów Floribunda, Rosarium, Rozarium, Rosa-Ćwik. I wśród takiego ogromu zdjęć czuję się bezradna... Trudne jest podjęcie decyzji, gdy jedna odmiana - na każdym z obrazujących ją zdjęć - ma inny odcień, a czasami nawet i kolor
Dlatego pozwoliłam sobie prosić Was, wielbicieli róży Austina, o pomoc

AniaB
Pięknie dziękuję za wszystkie podpowiedzi
Co do drugiego linku http://www.pinterest.com/pin/467811480015925624/ (cukierkowej kompozycja ) - szukałam bardzo, bardzo uparcie i... udało się! Na zdjęciu mamy austinowskie: ciepłą "Mary Rose" i zimną "St. Swithun", sadzone naprzemiennie - ich kwiaty przeplatają się.
O ile "Mary Rose" jest dostępna w naszych sklepach internetowych, to "St.Swithun" jakby nie istniała
I co zauważam: na zdjęciu z pinteresta "Mary Rose" jest jasną różą, a na stronach D. Austina zdecydowanie ciemniejszą.
Czy AniuB możesz zasugerować zamiennik dla "St.Swithun"?
"James Galway" jest cudny, ma piękne płatki, ale wnętrze wpada w brzoskwiniowy odcień.
Myślę więc o połączeniu "Mary" z zaproponowaną przez Ciebie "Spirit od Freedom". Czy jej kolor można porównać do "St. Swithun"ze zdjęcia?

Czy to prawda, że róże D. Austina nie są kwiatami dla początkujących "rosomanes"?
Czy wymagają słońca przez cały dzień? W miejscu, które dla nich planuję słońce operuje od świtu do max. godz. 16:00.
AniaB 21:11, 09 maj 2014

Dołączył: 25 sty 2013
Posty: 29
Nie mam róży 'St. Swithun', ale kiedyś widziałam ją kwitnącą w ogrodzie. Najbardziej zbliżoną do niej odmianą wydaje mi się 'Eglantyne'. Przyznam, że 'Mary Rose" połączyłabym ze wspaniałą różą 'Sharifa Asma', bo delikatny róż środkowej częsci jej kwiatów podkreśli barwę 'Mary Rose'.
'Spirit of Freedom' ma zupełnie inną tonację kolorystyczną, dlatego tę odmianę zgrupowałam z lawendową 'Novalis' i fioletowo-niebieską 'Rhapsody in Blue'. Tak, żeby maksymalnie wyciągnąć jej zimny odcień.
Masz świeże spojrzenie i tak sobie myślę, że może masz rację, że 'Mary Rose' w połączeniu ze 'Spirit of Freedom' będą świetnie współgrały To bardzo ciekawa propozycja.
Na tym zdjęciu z linku 'Mary Rose' ma wyjątkowo jasny kolor, u mnie jest nieco ciemniejsza i dużo wyższa. Postaram się jutro wkleić jej aktualne zdjęcia, bo dziś rozwinęła już pierwsze kwiaty.
U mnie się właśnie rozpoczął sezon różany! Jak ja to lubię

Byłabym zapomniała o pytaniu na końcu. Osobiście uważam, że róże angielskie Austina są tak samo trudne, jak każde inne. Ja je mogę tylko chwalić, bo są wytrzymałe, dość zdrowe oraz pięknie i obficie kwitną. Jednak krótko trzymają kwiaty, płatki szybko opadają i z reguły potrzebują 2-3 lat, aby w pełni pokazać swe piękno. Zatem należy się dobrze zastanowić, posadzić je w wybranym miejscu i zostawić w spokoju. Nie lata sie z nimi po ogrodzie (nie ma wykopywania i przenosin), bo wtedy są marne i rozczarowujące.
Od 6-8 godzin słońca dziennie wystarczy każdej róży, by pięknie rosła i kwitła. Do półcienia nadają sie tylko niektóre odmiany, ale są takie! A słońce od rana do 16-tej godziny, to wspaniałe miejsce! Nawet niektórym różom o ciemnych kwiatach może przypalać płatki i trzeba to wziąć pod uwagę.
____________________
Pozdrawiam, Ania
szkabona 23:05, 09 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
AniuB, oj nawet nie wiesz jak bardzo czekałam na Twoją odpowiedź I... czuję, że dzisiejszą noc spędzę przed komputerem na porównywaniu zdjęć poleconych przez Ciebie odmian i możliwości kompozycji. Już zdążyłam "wygooglać" polecane przez Ciebie austinki i OSZALAŁAM. Są przepiękne. Nawet nie wiesz, jak trudno jest wybrać te właściwe, gdy nie można sprawdzić jak wyglądają w rzeczywistości.
Z drugiej strony myślę: a może jednak podejmę ryzyko i spróbuję połączenia, które zaproponowałam (Mary Rose w towarzystwie Spirit of Freedom). Jeśli okaże się, że nie jest to efekt kolorystyczny o jakim marzę dam szansę zabłysnąć którejś z nich w innym miejscu. Mam nadzieję, że się nie pogniewa i dobrze zniesie takie wojskowe manewry. Należę do osób cierpliwych i na efekt mogę czekać nawet pięć lat.

Zastanawiam się tylko w jakiej odległości od siebie je posadzić, żeby było im ze sobą dobrze Czy 80 do 90 cm będzie wystarczająco - biorąc pod uwagę wymiary jakie mogą osiągnąć w przyszłości? Jak "gęsto" sadzisz swoje róże?

Bardzo jestem ciekawa Twojej Mary. Z przyjemnością zobaczę jak jak się prezentuje. Będę tu jutro zaglądać

Pozdrawiam serdecznie!!!
AniaB 17:03, 10 maj 2014

Dołączył: 25 sty 2013
Posty: 29
Ależ wiem, jak trudno wybrać właściwe róże, bo są tak piękne, że wiele z nich chciałoby się mieć w ogrodzie! Decyzja jest zazwyczaj trudna.
Róże Austina sadzę w zależności od osiąganych rozmiarów, jeśli mają mieć około120cm to sadzę co 70cm, gdy wyrosną na 150cm to co 80-90cm, a odmiany pnące odsuwam jeszcze dalej od siebie. Wskazówki można znaleźć na stronie Austina - podaje rozmiary różanych krzewów.
Cieszę się, że mogę trochę pomóc Oto moja 'Mary Rose' - dzisiejsze zdjęcie to dwa kwiaty przytulone do muru i dają raczej małe pojęcie o sile tego krzewu.
Dlatego dołączam też dwa zdjęcia z pełni sezonu w zeszłym roku.





____________________
Pozdrawiam, Ania
AniaDS 18:37, 10 maj 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Odezwę się troszkę . Co do pierwszego linku - też mi się wydaje, że to Gertruda J.
Co do drugiego - ja tam nie widzę kurczę dwóch różnych róż?? Nie wiem, czy mój monitor mi nie daje czy co? Widzę tam jedną odmianę, sadzoną chyba naprzemiennie, czyli raz jedną - na srodku przęsła, raz dwie - bliżej brzegów przęseł. Mieszając dalej.. to nie jest Mary Rose, Mary ma inny, cipelejszy odcień i inny pokrój, nie ma takich wiotkich pędów. Kwiaty nie są aż tak luźne i srebrzyste od zewnątrz. Wiem, że tam w komentarzach pod tym linkiem piszą o Mary Rose, ale hm.. Czy to napisał właściciel tego zdjęcia?
Znalazłam takie dwa charaktrystyczne zdjęcia Marysi, zerknij:
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.224613

http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.148636

W zasadzie to mnie ta róża nie przypomina żadnej angielki.., no może Constance Spry ma podobny pokrój:
http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.41146&tab=1
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.228140
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.228544

Nie chcę mieszać, zerknij jeszcze na tę odmianę, jako zamiennika:
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.1271.0
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.234933
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.203361

Pozdrawiam, Ania.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies