U mnie dzisiaj piękna pogoda, słoneczko, ale ja nie nadaję się do ogrodu, choróbsko mi się przyplątało, także moje rośliny muszą jeszcze poczekać, pozdrówka
Małgosiu nie ma donic jesiennych, czasu też nie ma. I nie chce mi się dekorować bo wracam w nocy z pracy... Energia , mam nadzieję, że wróci do mnie w najbliższy weeked. Ale donic jakoś nie mam ochotę dekorowac, najpierw muszę wszystkie do domu juz wstawić: bambusy, laury wawrzynolistne, zrobic porządek z letnimi donicami, meblami ogrodowymi, uporządkować warzywnik, wyzbierać liście, powyrywać chwasty. Ani czasu ani ochoty na doncie nie bedzie, daleko są poza planami. Chyba będą dopiero donice bożonardzeniowe