Dorotko piękne te burgundy a pachną? sorki za być może głupie pytanie ale ja w temacie róż jeszcze zielona jestem
Dzisiaj jeśli przestanie padać wybieram się na zakupy ogrodowe. Mam zaplanowane choiny kanadyjskie na żywopłot (cisy wyjdą drożej i wolniej rosną a chcę odgrodzić się od drogi)bo ja ogród zaczełam robić od tyłu domu tam gdzie mam taras i najwięcej czasu spędzam zamiast od sąsiadów Pewnie będą jakieś buksy bo je kofam. I hortensje tylko się motam czy Limki czy Anabelki?
I trawki bym chciała ale chyba mi kasy nie starczy
Buziaki
Jak wszystkich Dorciabku Lubię kwiaty,które nie wylegują a przy tym ściągają pszczoły i inne bzyczki Róże też zamówiłam ale ze względu na wyjazd musiałam przesunąć przesyłkę.Swojego czasu miałam róże w ogrodzie ale to były nietrafione odmiany..
A na jakim masz stanowisku? U mnie limelight w dwóch miejscach. Te na słońcu zaczynają kwitnąć, a te na północnej ścianie domu w pąkach- jakieś 10 dni w tyle za tamtymi....I to wcale nie jest złe
Aneta ja zapachu Burgundy nie czuję, ma być podobno delikatny, ale nie czuję.
Choiny kanadyjskie bardzo mi się podobają, jakbym miała miejsce to byłyby na liście zakupówSuper wyglądają zarówno takie swobodnie rosnące, jak i strzyżone na żywopłot
Hortensje mam tylko Limki, nie umiem porównać z Anabel
Ja jak robię zakupy, to najpierw ładuję cały kosz, a potem kalkulatorek mi się w głowie włącza, przelicza i odkładam, odkładam, odkładam
Dorciabku róże zawsze mi się podobały a u nas to nawet obowiązek.Nazwa ulicy związana bardzo z różami,więc prawie wszyscy w przedogródkach mamy róże.Moje pienne zmarnowały się jakiś czas temu,ostatnio zmarzła mi 'Ingrid Bergman'...nie mogę jej odżałować
Rabaty różanej nie będę miała niestety bo za mało miejsca na takową ale na pewno znajdę miejsca na różyczki wśród innych roślin.
Miłego wieczoru