Dzięki Jolu, powoli wszystko się rozkręca tak, lawende już ciachnelam niech się dzieje co chce No właśnie się zastanawiałam, czy ścinać trawy, mówisz,że już ciachnelas? To najwyżej dzisiaj zetne.
Paulinka masz takie same myśli jak ja
Sporo pieniędzy wydaje jesienią na cebulowe i jestem rozczarowana nie mówiąc już o tej robocie sadzenia setek cebul
W tym roku muszę przemyśleć czy nie posadzić tulipanów do donic i kilka paczek na rabacie tak, żeby trochę ich mieć i w takich małych ilościach zacząć traktować jako jednoroczne. I chyba tak zrobię
Dokładnie tak Mirellka u mnie nawet w koszyczku sadzenie nic nie dało, bo cebulki się ulotnily, nic je nie zjadło, bo koszyczek cały, tylko poprostu gdzieś się ulotnily a jaki jest system sadzenia do donic? Też na jesień i co później robi się przez zimę z taką doniczka?
Lawenda na razie się nie przejmuj u mnie też wygląda jak nie żywa, ale mam nadzieję,że poprostu na nia jeszcze za wcześniej.
Paulinka posadzę jesienią cebule do donic i tyle, a jak przemarzną to wiosną kupię w CO i posadzę przynajmniej będę miała pewność, że te zakwitną. Muszę to wypróbować, ale już teraz wiem, że zaoszczędzę czas i pieniądze.
Wiem, że Magda sadziła w donicy i chyba Przemek. Jesienią rozpracujemy temat
Cebulki Twoje wyparowały jak komfort to chyba były jednosezonowe Można się ugryźć ze złości.