No i jest, ja widziałam różowego, pewnie tamtego się nie doszukali.
Ten jest również świetny.

I kawał klona znowu Aż sobie go wygooglałam...matko i córko!!! Jaka piękna kora!!!

Dobrze, że zajrzałam do Ciebie. Idę wstążki zamawiać

No...w ostatnuej chwili
Jak duży jest ?

jeszcze kije będziesz sadzić?
będziesz ostatnia co wyjdzie z ogrodu ....zaraz po Sylwi....bo ją to trudno dogonić na robocie

Agato nowy nabytek cudowny. Twój ogród to chyba z gumy jest.
Przypomnij mi jak dużą masz działkę, bo na początku wątku jest mowa o 28a, ale to chyba nie wszystko było. Pytałam już kiedyś i nie mogę znaleźć. A mam ogromne dylematy w którą stronę iść u siebie.

Jęczę i ja z zachwytu nad tym klonem pobijesz rekord z klonami

Piękny pensylwański Taka oliwkowo-kremowa zebra. Czy on ma zaskakująco gładką w dotyku korę? Zawsze głaszcze go w Wojsławicach. Ale mogę też go mylić z zielonokorym. Różowa odmiana to Erythrocladum.
Oczko masz niewiarygodnie czyste! Podziwiam. Zdjęcia ze ślubu urocze. Piękna mama, piękna córka.
Masz piegi? Zostawiłam Ci u siebie takiego kolorowego pieguska.
Serdecznie

Aganiu, dwie opcje są dobre. Ja bym posadziła jeśli ziemia nie jest zamarznięta. Do tego zabezpieczająca ściółka.
Na Griseum poluj i sadź, bo wolno rośnie. U mnie od dwóch lat. Masy zielonej nabrał, ale pień nadal cieniutki, choć ma już ponad 2 m. A pień u strzępiastokorego jest kluczowym elementem dekoracyjnym.
Serdecznie

To ja tez czekam w kolejce na fotki