Agatka tylko suchą ściereczką. Ale fajnie też wychodzi taką zupełnie suchą gąbką do naczyń. Możesz spróbować i ściereczką i gąbką i zadecydujesz czym lepiej wychodzi. Na pewno nic nie zepsujesz bo nabierasz po troszeczkę farby i rozcierasz do pożądanego efektu. Agatka farbę mam w piwnicy, a nie mam tam jak pójść bo jestem sama z Małą. Uzbrój się proszę w cierpliwość, obiecuję, że nie zapomnę

Acha, jeśli dobrze pamiętam to półkę pocierałam papierem ściernym przed malowaniem, gruboziarnistym, żeby takie zadrapania trochę powychodziły. Potem już nie.

Wilczunia, jak ja cię kofam, czy też jesteś rudziaszkiem

niestety nie ... blondyna farbowana na różniste takie odcienie.... żeby bardziej "słonecznie" było, bo nie znoszę żółtych włosów !!

O jak miło Was zabaczyć Utwierdzam sie w przekonaniu, że ogrodnicza pasja uszczęśliwia, bo w "ogrodowiskowej galerii" same uśmiechnięte twarze

Wracam od Ciebie, z jesiennym optymizmem na buziolu...jest bezcenny



właśnie....zrobiłaś mi smaka na jajecznicę taką żółtą, z tymi kurkami

Ależ się chce do tych chwil wrócić Agnieszko

A ja bym zjadła rydze smażone na masełku

Myślę, że przed Tobą jeszcze wiele miłych ogrodowych radosnych spotkań