dziś znów miałam gości, a że dzień świąteczny to pozwoliłam im troszkę podjeść trawki...a i przy tym dziaciaki miały radochę i krotką przejażdżkę na kucykach
te małe to przegonię,bo mojego wzrostu dziś już dwa razy z grabiami za nimi latałam, ale tych dużych to się boję i nie podejdę bliżej , żeby je wygoinić i wtedy robią co chcą