Witajcie moi drodzy To jest mój pierwszy post na forun więc proszę o wyrozumiałość Znam Was dość krótko, ale można powiedzieć, że intensywnie i zdążyłam Was już polubić Bardzo podoba mi się tutejsza atmosfera życzliwość, pozytywny nastrój i chęć pomocy takim osobom jak ja Mocny duch grupy, poczucie jedności i wsparcia, tego właśnie mi potrzeba Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna
Przejdźmy do konkretów. Jakieś dwa tygodnie temu okazało się, że będziemy zmieniać nawierzchnię u nas na działce (wiem jak to brzmi "okazało się", ale tak naprawdę było, tak nagle to spadło, bo znajomy akurat mógł się tym zająć). Wtedy moja mama rzuciła wychodząc do pracy "Może ogródek byś od razu zrobiła?" Taka całkowita metamorfoza działki. Brzmi nieźle, lubię jak coś się dzieję, ale szczerze powiedziawszy trochę mnie to przerosło dlatego zwracam się do Was. Pomożecie mi?
Poczekam na odzew. Jak się ktoś zainteresuje to wtedy napiszę dokładnie co i jak

Niestety jak na razie nie widzę zainteresowania moim wątkiem więc spróbuję Was zachęcić, bo bardzo mi zależy na waszym zdaniu Jak już wiecie nagle spadło na mnie projektowanie i wykonywanie mojego przydomowego ogródka. Wpadłam wtedy w wir szukania odpowiednich roślinek. Po zrobieniu sobie wody z mózgu stwierdziłam, że trzeba pytać się mądrzejszych dlatego zwracam się do Was. Zapraszam do mojego ogródka Jest teraz w fatalnym stanie, ale mam nadzieję, że jeszcze coś z niego będzie
Ma on 12 arów, dużą część zajmuje dom, garaże oraz budynek gospodarczy. Praktycznie cały ogród znajduje się przed domem, a za nim tylko malutki pasek zieleni (tak niestety teraz wyszło po zmianie nawierzchni, ale musi być funkcjonalnie). Mam dwa pieski na działce, które są sporym problemem, ale planujemy dla nich kojec, żeby miały kawałek tylko swojego świata w którym mogą robić co chcą. Reszta działki jest do zagospodarowania. Pokażę Wam projekt i zdjęcia żeby było łatwiej się zorientować

Oczywiście gapcia nie zrobiła oznaczeń, ale postaram się Wam wszystko po kolei opisać.
Projekt jest zrobiony w skali 1:100, dom ma wymiary 10x10 więc możecie sobie wyobrazić wielkość reszty elementów.
Na dole projektu jest brama wjazdowa z ulicy, (ze wszystkich innych stron mam sąsiadów tak dodałam, bo ta kostka przy innych granicach może wyglądać jak wjazd, ale nim nie jest).
W górnym lewym rogu rośnie czereśnia, po jej lewej stronie czarne porzeczki, a u góry jeżyna. Te dwie zielone kólki po prawej stronie czereśni to bukszpany, a brązowe to studnia i trzepak.
Po lewej strony bramy rosną trzy bliżej niezidentyfikowane iglaste drzewka. powyżej nich dwie morele i brzoskwinia.
Patrząc na prawo przed domem od góry po samej siatce rośnie świerk, leszczyna, brzoza, forsycja i trochę odstająca morela.
To na środku to pigwowiec i hortensja.
Tyle tylko przeżyło moją współpracę z panem od koparki Resztę roślinek mam w głowie (niestety nie całą resztę, ale mam nadzieję, że mi pomożecie

Teraz zapraszam do oglądania zdjęć
Na początek zdjęcia z mojego balkonu (chyba lepiej tak widać)
Ogród przed domem
Lewa dolna część projektu


Środek


Oraz prawy bok ze świerkiem i brzozą w roli głównej

Następnie część za domem


oraz obok

Na dzień dzisiejszy tak wygląda moja działka. Mam nadzieję, że wszystko dobrze widać. Gdybyście potrzebowali jeszcze jakiś zdjęć to piszcie Wiem, że wyglada tragicznie, ale tak to jest musi być rozwałka, żeby później powstało coś pięknego

Postaram się Wam opowiedzieć co mi siedzi w głowie. Z góry przepraszam, bo mam w niej chaos więc tu też pewnie będzie panował, ale postaram się go okiełznać
Co do warunków jakie mam na działce to gleba jest żyzna lessowa, stanowiska w większości półcieniste, bo jak nie dom to ogromne drzewa
Już wiecie jakie rośliny mam na działce, jaką kolorystykę ma dom oraz kostka. Dlatego pewnie nie zdziwią Was kolory jakie wybrałam do ogrodu: purpurowy, biały, żółty oraz różowy. Kierując się nimi oraz świadomością, że pielęgnacja ogrodu nie może zajmować dużo czasu (niestety nie bardzo jest się nim kto opiekować) powstały takie oto pomysły nasadzeń.
Za domem
Winobluszcz trójklapowy do "czepiania się" garaży, po to aby zmniejszyć przytłaczającą ilość betonu za domem.
Na pasku od studni do garaży żurawki heuchera key lime pie, heuchera marmalade, heuchera midnight rose.
Obok nich między bukszpanami na środku Wierzba japońska 'Hakuro nishiki', a u jej stóp Hakonechloa macra 'Aureola' razy trzy, a przed nimi Cosmos atrosanguineus.
Co Wy o tym myślicie może być?

Na zielony pas przed działką zaplanowałam skalnicę 'Peter Pan', a żywopłot z thuji szmaragd.
Wąziutki paseczek (47 cm) pomiędzy chodnikiem, a wjazdem obmyśliłam tak. Całość Rozchodnik hiszpański drobny 'Aureum', co metr kępka Kostrzewy miotlastej "Pic Carlit", a między nią powbijane lampki ładowane energią słoneczną.
W tym miejscu zaczynają się schody, bo nie bardzo mam pomysł na resztę.
Po drugiej stronie wjazdu czyli po lewej wg projektu mam miejsce to mogę już szaleć Zaplanowałam szpaler z róż piennych odmiana Chopin (ulubiona nawet pani Danusi) oraz jakaś odmiana czerwona zwisająca, nasadzenia co niecałe 2 m na przemian. Między nimi myślałam o thuji 'Tiny Tim', żeby były małe zimozielone kulki, jak z róż będą tylko chochoły. Na samym dole myślałam o czymś co by tworzyło kolorowe poduszki małymi kwiatuszkami może płomyk szydlasty? tylko jeszcze jaki kolor?
Idąc chodnikiem od bramki w stronę domu umyśliłam sobie rabatkę w kształcie pół łezki z moim wymarzonym klonem palmowym. Naczytałam się o nim na forum i się zastanawiam czy warto spełniać marzenia, bo obawiam się, że tam nie przeżyje, bo jest to stanowisko słoneczne i dość wietrzne póki żywopłot nie urośnie. Jak na razie nie mogę go dostać więc się zastanawiam, ale tak bardzo bym go chciała mieć. Idealnie mi tam pasował, stworzyłam tą rabatkę z myślą o nim, a teraz jego być albo nie być wisi na włosku. Pod klonem zaplanowałam żywotnik zachodni 'Golden Tuffet', pięciornik krzewiasty ‘Red Robin’, tawułę japońską Genpei' ('Shirobana') (zaplanowałam te rośliny po jednej, bo rozrastają się do ok metra. Myślicie, że dobrze zrobiłam? na razie będzie pusto, ale później powinno się rozkrzewić) oraz na ostrą część rabatki kłosówkę miękką albovariegatus i tak sobie myślę, może ją posadzić w doniczkach, bo podobno jest ekspansywna.

Sory nie czytałem ostatniego w pisu ale pisze co ja bym zrobił najpierw uruchomił bym studnie jeżeli jest czynna i zrobiłbym rządzące bo to ważne i wykorzystał bym z niej wodę odchodził bym się od sąsiadów tujami lub świerkami posial bym wyrównał bym teren posial trawę na razie i umiejscowil rabaty bo wiecej i tak nie zdołał w tym roku a od wiosny bym zaplanował resztę bo będziesz miał wiecej czasu na przemyślenia nie rób na szybkiego zeby nie żałować

Teraz zaczyna się najgorsze. Wstawię zdjęcia żeby było dobrze widać.

Chodzi o teren pod świerkiem i brzozą. Też się naczytałam na forum, że te rośliny mają płytki system korzeniowy i że nic tam nie będzie chciało rosnąć, bo drzewa je zaduszą Zdjęcia robione są rano, widać jaki cień dają drzewa. Wymyśliłam między leszczyną, a brzozą śliwę wiśniową 'Hessei i pęcherznicę kalinolistną 'Luteus', nie wiem czy się uda, ale muszę spróbować wprowadzić tam trochę koloru. Dodam, że przed pustynią jaka tam teraz zapanowała przez moje porządki, wcześniej rosły tam czarne bzy. Wiem, że to roślina śmieciowa, ale mimo wszystko dodała mi otuchy i nadziei, że może coś tam rosnąć. Żeby zakryć przysychającego od środka świerka, chcę na niego puścić bluszcz pospolity. Poza tym nie mam pomysłów na tamto miejsce, a nie chciałabym żeby było takie smutne. Wy jesteście tacy kreatywni i doświadczeni to mam nadzieję, że mi coś podrzucicie
Kolejnym kłopotliwym miejscem jest fragment z boku domu

jak widać od rana jest tam cień, ale później się rozjaśnia problem jest jeszcze taki, że tam spływa woda z tej wielkiej kostki, czyli jak będzie deszczyk to będzie tam mokrawo. Wymyśliłam tak od lewej strony dereń rozłogowy 'white gold', poniżej na jego szerokości rozchodnik okazały 'purple emperor', a najniższe pięterko Jałowiec płożący 'golden carpet'. Żeby to tak wszystko szło po łuczku. Nie wiem czy to ładnie czy nie? Dalej chyba przesadziłam. Od lewej strony derenia: buk płaczący 'purple fountain', ognik szkarłatny 'red column'. To ogólnie będzie wyglądać tak, że tam będzie stała ławka, niby przed bukiem, do niej będzie prowadzić krótka ścieżka z dużych płyt kamiennych, a co jeszcze obok niej nie wiem Roślinki o których jeszcze myślałam na to miejsce: Cyprysik groszkowy 'Filifera Aurea', Zawciąg nadmorski 'Rubra', Osmanthus heterophyllus 'Goshiki', pięciornik krzewiasty lovely pink, tawuła japońska 'Magic Carpet', żarnowiec 'Red Wings', ostrogowiec czerwony, jeszcze coś kwitnącego. Wiem, że tego wszystkie za dużo żeby tam posadzić. Tak tylko podaję nazwy, żebyście mnie poparli albo powiedzieli, że coś się nie nadaje. Chciałabym to jakoś poukładać, bo nie mam konkretnej koncepcji tylko mętlik w głowie

Kondzio napisał(a)

Sory nie czytałem ostatniego w pisu ale pisze co ja bym zrobił najpierw uruchomił bym studnie jeżeli jest czynna i zrobiłbym rządzące bo to ważne i wykorzystał bym z niej wodę odchodził bym się od sąsiadów tujami lub świerkami posial bym wyrównał bym teren posial trawę na razie i umiejscowil rabaty bo wiecej i tak nie zdołał w tym roku a od wiosny bym zaplanował resztę bo będziesz miał wiecej czasu na przemyślenia nie rób na szybkiego zeby nie żałować

Kondzio bardzo mi miło, że się wypowiedziałeś myślałam już, że nikt tu nie zajrzy. No właśnie z tym czasem to mam problem, bo muszę to zrobić teraz na szybko, ale nie chcę później żałować dlatego zwróciłam się do Was Od sąsiadów nawet nie mam jak się odgrodzić, bo po prostu nie ma tam miejsca, ale są w porządku, więc to nie stanowi większego problemu. Za to na żywopłot od ulicy mam już thuje Jak widać na zdjęciach teren przed domem jest już zaorany i wybronowany, na dalszą część zakładania trawnika jestem umówiona na sobotę. Tylko nie wiem co z rabatami i żywopłotem czy teraz już zaznaczyć w którym miejscu będą i wybrać trochę ziemi? bo chciałabym tam dodać świeżej i na wierzch korę, więc wszystko się podniesie, a chciałabym żeby to było na równo z trawnikiem.