Powiem Ci, że długo takich szukałam bo u mnie w większości w sprzedaży są tylko kolumnowe i to takie maleństwa...
Przy Twoich sposobach gnojówkowych to niedługo będą dwa razy większe niż moje
Mam. Dobrze kojarzysz. Własnie kwitnie.
Pręty drewniane tak? U mnie rośnie od 5 lat tylko jest przy grubszej pergoli. Za centymetrowe to bym nie ręczyła. U mnie jest radykalnie cięta i ma tylko takie grube rozgałęzione pnie u dołu. One rzeczywiście mocno oplatają drewno To co się pnie u góry to są gałązki max 1cm średnicy. Każdej jesieni ją tnę a później jeszcze wiosną jak nie ma liści bo ładnie wszystko widać. Wtedy tnę bez litości wszystko co idzie na boki. Zostawiam tylko te ładne przewodniki. Czy tak powinnam robić to nie wiem ale co roku kwitnie i ma się dobrze. Nigdy mi nie przemarzła. Nie okrywałam jej nawet świeżo po sadzeniu a kupiłam ją jako małą sadzonkę w "Twojej" Yucce
Co do wzrostu to zdecydowanie jest to przesada i dlatego uważam ją za kłopotliwą roślinę. Ona puszcza gałęzie nawet po 1 metr w ciągu 1,5 tygodnia. Non stop jak koło niej przechodzę to coś obcinam. Szczerze Ci powiem, że ma swoje plusy ale ten wzrost sprawia, ze nie posadziłabym jej drugi raz chyba...
hah No w juce wlasnie widział takie sadzonki rok temu po 100 zł chyba dwumetrowe i myśle nad nimi bo mnie powojnik przy pergoli wkurza bo pełza pod ziemi zamiast się wspinać na dach.
Pręty stalowe. Ale one są dopiero na dachu czyli od wysokości 2,5 metra. W pionie pergola ma grube nogi 10x4 cm. Tam szedłby pień a wyżej dopiero dzicz planuje. Tylko biala oczywiście. Zależy nam na dachu zielonym głównie. Sama "noga" nie musi być liściasta bardzo. Jak to widzisz?
Ale Ci zazdroszcze ze juz je masz u siebie i w dodatku posadzone. Soczysta ta zielen. Pokazesz kadry z dalsza na te rabate? Moje beda prawdopodobnie za 3 tygodnie bo sie jeszcze ukorzeniaja.
Jak dla mnie ma to sens. Wg mnie ona tego nie ruszy. Piszę to z obserwacji swojej glicynii. Pod tym względem możesz sadzić spokojnie. Jeśli na górze planujesz "dzicz" jak to napisałaś to też będzie ok. Tylko weż pod uwagę, że to będzie naprawdę dzicz Na pewno jeśli chcesz czegoś co szybko zazieleni to miejsce to ta roślina spełni Twoje oczekiwania.
Ja swoją na początku trochę prowadziłam, bo nie chciała iść tam gdzie ja planowałam. Miała swoją własną wizję. Przywiązywałam gałązki . Teraz już sama sobie radzi doskonale.
Jasne. Jutro zrobię zdjęcia. Na razie są malutkie. Zwłaszcza w porównaniu do tych z zeszłego roku.
3 tygodnie szybko zlecą. Fajnie, że już decyzja podjęta i teraz najlepsze czyli sadzenie przed Tobą
Myślałam żeby zamówić połowę mniej i podzielić każdą na dwa ale nie chciało mi się bawić. Zresztą one nie były równe. Niektóre można byłoby podzielić a inne były wg mnie za małe. Myślałam też żeby podzielić te z zeszłego roku ale one już taki fajny efekt dały, że było mi szkoda je ruszać.
bardzo Ci Ilono Dziekuje.eM już niecierpliwii sie bo chce zielony dach a nie ma a myslisz ze moznaby ja brutalnie corocznie ścinać np na wysokości słupów i wycinać cały dach do odrosniecia czy to zbyt brutalne? Dodam ze jak dla mnie ro ona kwitnąć nie musi
A jaka Twoja jest po tych 5 katach? Długa znaczy?
A pin masz goły? Czyścisz go czy Ci zarasta? Może jakas fotk by się znalazła wybacz natłok pytań ale jak się wkurzę to jeszcze w tygodniu skocze po te glicynie a nie chce znów tam pnącza wymieniac