Mariolu, a ty polujesz na przetacznikowca a ja dzisiaj swojego dzieliłam. Jak nie będę za długo siedziała w nocy to przejadę się jutro na rynek u mnie do pana bylinowego. U niego kupowałam. Jak chcesz to zapytam. Tylko że u niego brałam wirginijskiego o błękitnych kwiatach. A ty jakiego szukasz?

Piękne sasanki, tej "Papageno" też bym się nie oparła, ale ta fioletowo-burgundowa jest również cudna, a zresztą, wszystkie sasanki są piękne

Sebku
jankosiu, szukam syberyjskiego, gatunek ma fioletowo/niebieskie kłosy dł. ok. 25 cm. Chociaż nie powiem, wirginijski też jest ładny, tym bardziej niebieski. Swojego kupiłaś teraz, czy wcześniej, bo piszesz, że dzieliłaś? Nie chciałabym, abyś specjalnie jechała, może przy okazji
Agnieszko, kudłacze są fajne, miałam ładną białą i czerwoną w starym, ale nornice mi zżarły to takie staromodne roślinki

No ten syberyjski jest dużo ładniejszy ale ja zwykle biorę wszystko co tam ten pan przywozi a czego nie mam. Mój jest ze mną chyba trzy lata. Dzieliłam bo dzieliłam wszystko Zresztą, ponoć to taka zanikająca bylina i trzeba dzielić. U mnie niestety rośnie tak sobie bo nie ta gleba dla niego, ale nie wygląda na zabiedzonego, jest po prostu sporo niższy. I chyba w jego przypadku to kwiaty czystego gatunku są białe coś mi się kojarzy (ale ręki nie dam sobie za to uciąć). Jak będę to zapytam. Jak nie będę to zapytam następnym razem. Cały dzień w ogródku siedziałam to teraz w nocy muszę popracować. Moje studyjko na co dzień wyciemnione od marca robi za szklarnię więc zdjęcia tylko w nocy I tak się kręci Tak więc jeśli uda mi się rano zwlec z lóżka to pojadę bo już się też za tym panem troszkę stęskniłam

Moniko, interesujący pan z nieco innymi bylinami, to lubię i rozumiem Twoją tęsknotę Będę wdzięczna. Z białym masz rację, one lubią podobno glinę, mam jej w nadmiarze. Duże, strukturalne byliny będę sadzić przy siatce, tam, gdzie nie mam zimozielonych, muszę zrobić wymianę roślin.

paniprzyroda napisał(a)

rozark- w starym ogrodzie z wielu sasanek została się tylko jedna kępa, resztę zjadły nornice, bardzo lubią ich korzenie, może tak było również u Ciebie?

sasanki lubią przepuszczalną glebę a u mnie za ciężka ona
dobrze że w zeszłym roku zebrałam nasiona i powschodziły ale kwitnąć to będą dopiero w przyszłym roku
jak będę sadzić to podsypie ich sporą ilością piasku, mam nadzieję że problem się skończy
u mnie nornic niet - mam kota

haha, uśmiałam się ze śladowych ilości dekoracji Cudne te niebieskie donice! I sasanki!

pozdrawiam!!

Wrrr, ale jestem zła. Nie ma rynku, puściutko. Przenieśli na wtorek .... A mi się chce spać wrrr

Cudne sasanki, wiem, że moje w złym miejscu, zbyt mało słonecznie dla nich, czy teraz jak ruszają mogę je przesadzić?
p.s. i te niebieskie donice i kule tez super, coś zgapię do mojego kącika medytacji, choć on raczej kącik energii

Widziałam we Florini przetacznikowca syberyjskiego u siebie wstawiłam sangwinarię