Planów miałam dużo, ale życie je pokrzyżowało. Chyba tylko tyle będzie dekoracji, bo raczej po 1 XII już nic nie dam rady zrobić, na razie za wcześnie na przygotowanie dekoracji z igliwia. Raczej nie przetrwa w dobrym stanie do świąt, a ja lubię zapach świeżych gałązek. Nawet podstawę wianka zrobiłam, jak się dobrze przyglądniesz to zauważysz na zdjęciu.