Zimno makabrycznie, a do tego pochmurno. Nawet trawa rosnąć przestała. Nadal mam tulipany bo przy tej pogodzie płatki im nie opadają tylko lekko zasychają.
Nawet trochę zdjęć porobiłam, bo pięknie rodki kwitną, ale jakieś takie ponure wyszły. Może jutro lepsza aura się na chwilę choć objawi.
Właściwie zaraz czerwiec, a ciepłych dni w tym roku dosłownie kilka u mnie było, a ciepłych nocy nie było wcale. Liczę jednak, że czerwiec będzie lepszy.
W blokach startowych czekają irysy, zaczynają się pojawiać kwiatostany na lawendach, róże jeszcze daleko w polu, jedynie białe w donicy mają pęczniejące pąki.
Z pozytywów, nie mam w tym roku szkodników. Troszę ślimaki poszalały ale w porównaniu do zeszłego roku, to właściwie prawie ich nie ma.
____________________
Marta
Ogród pod trzema dębami