Piwonie są dosyć kapryśne jeśli chodzi o głębokość sadzenia.
Wiadomo że jeśli karpa ma dużo oczek to cały krzew większy i kwiatów tez będzie więcej
Mam taką damulkę na której kwiaty czekałam 4 lata, ale było warto. (to ta na zdjęciu)
Nad Orlikami zatraciłam kontrolę, nie wiem które sadziłam, które się wysiały. Wiem tylko że tam gdzie kiedyś rosły fioletowe, teraz są niebieskie.
Słyszałam że jeszcze dwa dni zimna, a potem ciepełko.
Kasiu, jeśli to były karpy Piwonii to z pewnością nie wyrośnie nic innego
Jeśli to odmiana z tych pierwszych, starych, babcinych to całkiem możliwe że na kwiaty nie będziesz musiała długo czekać. Piwonie są piękne w każdym kolorze więc i tak będą cieszyć oko.
Moje egzorcyzmy jakie odprawiałam aby przegonić zimę chyba podziałały, dziś +6, pięknie świeci słoneczko i oby już tak zostało.
Spacer po ogródku zaliczony, zobacz co udało mi się znaleźć.
O tak, dziś mimo leżącego śniegu czuć w powietrzu nadchodzącą wiosnę.
Już niedługo nasze ogródki zaczną tętnic życiem.
Uwielbiam Piwonie i ciągle mi ich mało.
Dziękuję, że do mnie napisałaś. Ja jeszcze nie za bardzo potrafię się poruszać po Ogrodowisku. Na razie przez całą zimę czytałam i podglądałam Wasze wspaniałe ogrody. Już nie mogę doczekać się wiosny, żebym sama mogła wziąć się do pracy. Dziś zaczęłam odwiedziny u Ciebie i zachwyciły mnie piwonie. Piękne. Pozdrawiam cieplutko.
Witam, miło że wpadłaś.
Wszystkiego się nauczysz, my tez kiedyś zaczynałyśmy.
Pomyśl o założeniu swojego wątku, będzie łatwiej Ci pomóc w razie potrzeby.