Gosieńko u Nas wielka lipa - niedzielę mieliśmy ubierać choinkę - tworzyć świąteczne klimaty a okazało się że wylądowaliśmy z Mikołajem w szpitalu na oddziale nefrologicznym - wczoraj późnym wieczorem wyniki się poprawiły na tyle że wypisali Nas do domku z antybiotykiem doustnym - teraz cieszymy się świętami ale niestety musimy tam jeszcze wrócić Ściskam Cię Gosieńko Mocno i najlepszego życzę
Macham Ciociu tyś dla mnie jak rodzina
Marzenko ty dla mnie też Myślę ciepło przy świątecznym stole o ludziach których tu poznałam i nie wyobrażam sobie już życia bez tego
To widać, bo już siedzisz na forum I ja też ....
Gosieńko nadal życzę pięknych Świąt !!! mocno ściskam ... i dzisiejszy obrazek z Makowa - róża świąteczna