Alinko......całkiem nieźle reprezentowałaś "góralskie" dziewczyny.....widać ze zdjęć że zabawa była przednia. Nogi dochodzą do siebie......a głos impezowy też... to prawdziwy dowód na świetnie spędzony weekend.
Ewka a ja nie zapomnę twoich opowieści o owym pobycie .....
ja się tu cały czas śmieje z siebie i wstyd mnie jaki pajac jestem z tym tańcowaniem na stoku przegięłam .....ale chyba już nie zmądrzeję na starość . nie ma szans.
Alina, kamfora na szyję. Żaden pajac tylko dusza towarzystwa. I najlepsze to było "od razu widać, że jesteś z miasta..." przy opowiadaniu drobiarskim. Kolor włosów idealny i te paznokcie! Oj, ogrodniczki, ogrodniczki - do tańca i do różańca, na stoku i w ogrodzie.
Pięknie uchwyciłaś zimę na samej górze stoku Oj żal mi strasznie, że nie mogłam być z Wami. Podglądałam Was za pomocą kamerki. Super się bawiłyście, radosne, wyluzowane i to najważniejsze
Pozdrawiam serdecznie.