Marzenka ty cud , miód , malina , dziewczyno. ale mi strzeliłaś sesje .
żałuję tylko że tak daleko do was , bo już byście się mnie nie pozbyły tak łatwo .
jak czytałam nie raz że ta grupa dolnośląska taka silnie zżyta i zajefajna to jakoś to traktowałam z przymrużeniem oka ....ale to prawda . polska jedna a tak inni ludzie .
własnie opowiadam małżowi jak widać inną mentalność . spokojni , zorganizowani , uśmiechnięci , bez nerwów .nie liczą czasu i pracy włożonej , aby ugościć znajomych . i to że wszystkie tak solidarnie pomogłyście Ewce w kateringu........ i milion innych szczegółów .
pokochałam was miłością dozgonną ...
kurcze, a ja myślałam że jest inaczej...to przecież Ty ze swoim mega zdrowym podejściem do życia nas zauroczyłąś...i Alinko sorry nie zdążyłam Tobie tego powiedzieć, ale uwielbiam Twój akcencik...mega czad! Pozdrów M... podczytuję, że planujesz cosik...moja obecość obowiązkowa!
to ja powiem, że ty mnie zaimponowałaś, i to jak!!!!! twardzielka nad twardzielki...liczę, że i ja kiedyś dam tak radę na stoku!!
jesteś cudna, wesoła, energetyczna i dowcipna!!!
na spotkaniu u ciebie melduję się...i dowiozę co nie co z kateringu!!!