kaisog1 napisał(a)

oooooooo nie bomby atomowej nie rusze Póxniej teo nie spalę A z przepisami tradycyjnych potraw śląski to jest super pomysł!

Gosia możesz wybrac co zjesz a co nie ale przepisy śląskie faktycznie sa wyjątkowe. Ja tylko raz jadłam jedzenie takiej typowej slązaczki na komunii dziecka. Nigdy nic lepszego nie jadłam.Baraga napisz no trochę tych przepisów. Mozesz jutro , dziś sobie w głowie poukładaj.

To dawajcie przepisy Popróbujemy A co jest jeszcze takiego tradycyjnego w kuchni śląskiej, ale nie koniecznie świątecznego?

....teraz jest mod na lekkie dania, sałatki, egzotykę...takie czasy.... a my wielu SWOICH narodowych rzeczy nie doceniamy... nie tylko kuchni..ale i sztuki i kultury i histori i klimatu i innych...można tak w nieskończonośc...rozpisałam sie u Małgosi...sorki...

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Nie znamy, Aniu, ale ja bym poznała chętnie....uwielbiam makowce pod każdą postacią...

Przygotowujesz dwa ciasta makowe i sernik, bierzesz biszkoptową formę wysmarowana i wysypaną bulką tarta i zaczynasz od środka nakladać po 2 łyżki na przemian, to masy makowej , to serowej aż do wykończenia i zawsze na środek wstawiasz do piekarnika i pieczesz , po upieczeniu kroi sie na ósemki jak tort b. ladnie wygląda, aha można wszystko potem polewą potraktować

Aga no co Ty..... ja bardzo lubie gadać

Ale pyszności! Mniam...Wielu z tych potraw nie miałam przyjemności skosztować, o wielu nigdy nie słyszałam. Piernik maczany z bakaliami brzmi tajemniczo, ale ja lubię niespodzianki.
Ciekawa ta wasza kuchnia śląska. Ja lubię wszelkie regionalizmy zarówno w kuchni jak i w życiu, kulturze.
Mieszkam na terenie, gdzie z powodu powojennej zawieruchy znalazło sie wielu Łemków. Ich kultura, obyczaje, wierzenia i smaki są bardzo ciekawe. Baraga pisze, że teraz jest moda na lekkie sałatki itp. a mnie się wydaje, że coraz częściej ludzie wracają do tradycji i starych smaków i aromatów. Dobrze, jeśli je troszkę dopasowują do nowych czasów...np. tradycyjne nasiadówki świąteczne za stołem są okropnym obyczajem.Warto o nich zapomnieć, ale o innych warto pamietać.

O matko, tu też o pichceniu...
To chyba raczej uciekam, bo zaraz się w coś wkręcę, a właśnie staram się w amok przedświąteczny nie wpaść.


Buziaki dla Gosi i jej Miłych Gości

A ja siedzę i się ślinię

Z ciast najbardziej lubię....śledzie....hehe

Aja jeszcze nie pierniczę, za młoda jestem. Na stare lata zacznę pierniczyć.

Ze wszystkich potraw mącznych......zawsze najlepsze są żytnie z kłoskiem!