Gosia ja Cię nie mogę kotlety serduszka rewelka świetny pomysł na niejadków

musowo przy najbliższej okazji u siebie wypróbować muszę

beta napisał(a)

Gosia ja Cię nie mogę kotlety serduszka rewelka świetny pomysł na niejadków

musowo przy najbliższej okazji u siebie wypróbować muszę

I ja muszę, bo moja przestała jeść

Każdy sposób dobry zeby niejadek coś zjadł ale Kubuś na niejadka nie wygląda, natomiast kotlety w kształcie serduszka - wspaniałe. Pozdrawiam Gosiu.

Trochę zmian w kuchni się przyda

Gosiek - Pawłowi na walentynki zapodaj

Basiu pewnie, że reflektuje

Marlena cieszę się, że wpadłaś do mnie Faktycznie forum to skarbnica wiedzy nie tylko ogrodowej

Kasik no ja przyznam się, że też nie widziałam kotletów w podobnej postaci

Beatka u mnie niejadków w sumie nie ma ale trzeba sobie urozmaicić czasem

Justyna a co? Zbuntowała się?

Bożenko całuski ślę

Jola dokładnie

Asia trochę sie zdziwił gdy dostał mielone serce na talerzu


....a u nas smutno... mam doła, bo Kubie sie nie poprawia.... Chyba akcja zakończy sie antybiotykiem. Najgorsze, że ma okrutnie powiększone migdały.... Katar mu siedzi i nie chce wyjść Męczy sie okrutnie

Ja swoim dzieciom w takiej sytuacji dawałam kilka kropel miętowych do wanny z gorącą woda. Inhalacja w czasie kąpieli czyściła im noski bez bólu ... spróbój

Jola ja stawiam miskę z gorącą woda przy łóżku z kilkoma kroplami Olbasa...

Muszę i ja wypróbować u sowjego niejadka zrobienie kotlecika mielonego w kształcie innym niż tradycyjny. Muszę coś wykombinować .
Współczuję migdałów. Przechodziliśmy przez to samo. Oskar miał tak powiększone migdały, że Mu się stykały. Do tego przerośnięty 3 migdał. O tym, żeby zdecydowac się na wycięcie zadziałała na mnie informacja, że trzeci migdał zasłania mu światło nosogardła w 80%. Jak był zdrowy . Słabo mi się robi jak sobie pomyślę, co się działo przy jakiejkolwiek infekcji. W czerwcu miał zabieg i odpukać teraz jest spokój.

Gosia a dawałaś Sinupret?