kosolka napisał(a)

NNo trochę jestem dzikus, fakt. Staram się opamiętac

E, dzikus nie jesteś Zachowujesz się typowo dla większości osób, które stawiają pierwsze kroki na O.

Zobacz różanki Ani z Zielonego wzgórza.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/667-ania-z-zielonego-wzgorza?page=93

Tu gdzieś na środku strony Agentka pokazała swoją, założoną w ub. roku.
Zerknij, żeby zobaczyć, jak nie należy robić różanki
Nie należy sadzić zbyt gęsto. U Agentki zrobił się busz już po roku.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1917-co-z-tym-ogrodeczkiem-poczac?page=676#post_4

A tu na dole strony jest różanka Anuli, robiona przez Danusię.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/745-moj-maly-raj-na-ziemi?page=890

kosolka napisał(a)

Oglądam, oglądam...Od tylu lat.. Ale dużo mi to nie pomaga,oprócz ogólnego obrazu może kolorystycznego, skoro nie znam bylin. Dlatego tyle pytam.

Pytaj, kto pyta nie błądzi
To bardzo dobrze, że pytasz. Ale odnoszę wrażenie, że pytasz w swoim wątku.
Proponuję pytać właściciela różanki, w jego w wątku

To pewnie dobra rada

O, kurczę, taki fajny ogród.

Wiele już zrobiłaś, ale masa pracy jeszcze przed Tobą.

Dobre dusze ogrodowiska zawsze są, gdy potrzeba.

Zaznaczam do podglądania, bo doradca ze mnie żaden. Póki co odróżniam ładne od brzydkiego i tyle.

Pozdrawiam
Zuza

Miło mi że zajrzalas Zuza. Zapraszam częściej!

Olu, ja osobiście darowałabym sobie floksy, one mają dla mnie klimat "babcinego" ogródka, może dlatego że pamiętam je z dzieciństwa a ja nie jestem sentymentalna w tych sprawach. Wydaje mi się że w ostatnim czasie pojawiło się tak dużo roślin, w tym bylin, że jest w czym wybierać i można stworzyć ogród kwietny w stylu klasycznym ale jednocześnie z nutką świeżości. Ale to tylko moje b. osobiste odczucia, Ty oczywiście możesz lubić floksy i jeśli tak jest bierz je śmiało.

Wrzucone linki przez Tess z rabatami - super, są kwieciste ale porządek jest nie ma przypadkowości. Dla mnie bomba. W dodatku ciągle odkrywam jakieś wątki które przeoczyłam na których jest tyle pięknych zdjęć.

lepiej się zastanowić dwa razy, rozrysowałaś sobie tę rabatę gdzie chcesz je posadzić ?

ja z zakupem kosmatki śnieżnej noszę się drugi miesiąc,(to już przesada, wiem) z natury jestem b. niecierpliwa ale ogród daje mi czasem niezłą nauczkę, już się nie cieszę jak roślina nie oklapnie w trzecim dniu, nie cieszę się też jak po rzuceniu nawozu trawnik jest zielony bo kilka dni później pojawiają się wypalone placki . o zakupionych pochopnie roślinach nie wspomnę ...

Dziś ciąg dalszy wycinania darni w rabacie. I przeszczepów "trawiennych". Nożyc do bukszpanów jeszcze niet. Więc nie pokażę mojego cięcia dziewiczego. Podlewanie, podlewanie, podlewanie...

Myślę nad tym co mi radzicie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Katia, ją jeszcze się cieszę z tych różnych rzeczy. Może mi przejdzie M.ściął mi kosiarka vanilke :-/ Drugiej odlamal się pęd.. Zła byłam jak nie wiem co. Ale muszą dać radę!