Mówisz, że przy pomocy męża się sponiewierałaś? Hmm... To czekam na efekty

Warmia napisał(a)

Mówisz, że przy pomocy męża się sponiewierałaś? Hmm... To czekam na efekty

Hahahahaaa, efekt taki, że nie musiałam wywozić śmieci Na inne efekty już za późno

Asiu, fajnie, że pogoda sprzyjała... u mnie deszcz, śnieg i zimno

Tulipanki jak mini konewki

asiak napisał(a)

Asiu, fajnie, że pogoda sprzyjała... u mnie deszcz, śnieg i zimno

Od samego rana też było dość chłodno, tylko 1 st. W południe natomiast zrobiło się całkiem przyjemnie i nawet na chwilę zaświeciło słońce. Po południu deszcz. Czyli pogoda w kratkę Ale jeszcze trochę i podobno będzie cieplej

AsiaK_Z napisał(a)

Hahahahaaa, efekt taki, że nie musiałam wywozić śmieci Na inne efekty już za późno

Ale przynajmniej będzie porządek
Ja jutro muszę jeszcze przyciąć róże okrywowe, bo ciachnęłam je za mało

yolka napisał(a)

Tulipanki jak mini konewki

Takie mini mini Ile wody złapały, tyle ich

No i wiosna na Rodosie

Warmia napisał(a)

Ale przynajmniej będzie porządek
Ja jutro muszę jeszcze przyciąć róże okrywowe, bo ciachnęłam je za mało

Oj, już wygląda lepiej Hortensję bukietową przycięłam, zobaczymy co z niej będzie. Przycięłam jedną, bo co do drugiej, to nie wiem czy to jednak hortensja i zostawiłam. Generalnie sekator mi się do ręki przykleił, a później grabie. Pomocnik biegał w tę i z powrotem
Okrywowe.... nie wiem co z moich będzie. Ecia mnie pocieszała, że odbiją, ale ja je chyba skutecznie wykończyłam Taki ze mnie brutal