na wisterie czekam i ja mam 3 kolory

ma przez cały tydzień przelotnie padać...oby to było przelotne 15 min opady ...a nie całodniowe ciapania.

Na swoich różach też zauważyłam dzisiaj małe pączusie, ale na razie u mnie zaczyna się szał azaliowy Najpierw one mają swój czas, różyczki jeszcze trochę poczekają

eee_taam - Już sobie wyobrażam ten spektakl u Ciebie
Moja jedna, a pachnie upojnie i koście zachwycają. Szkoda że nie mam miejsca na więcej kolorów



mirkaka - Moich dużo jest zapączkowanych, czekam niecierpliwie na Aichę,bo jest wprost oblepiona pąkami.

Mam tylko kilka azalii,ale te większe umroziło chyba,bo mają zaledwie po jednym kwiatku,a kiedyś było więcej.Japońskie dopiero zaczynają.

A to moje "okazy"




Zakwitła piwonia pierwsza,ale szału nie bedzie, kilka piwonii nie ma wogóle paków,a kilka zaledwie po 2.

u mni epeonie w malutkich pączkach

Piękny ten różowy Rh. Taka sama piwonia jest i u mnie tylko jeszcze w pąkach.

Nie mam dużo piwonii co więcej kupiona na rynku rośnie super, a te ze szkółek z różnym skutkiem. Neon w tamtym roku nie miał ani jednego kwiatka teraz cały w pąkach ok 20. Jedna biała pojedyncza w tamtym roku miała jeden w tym roku .... hmm 1. Kupiłam też 3 kłącza po 3 latach z jednej sadzonki doczekałam się 1 pąku. Mimi to bardzo je lubię nawet jak oglądam u innych

Mam atak małych gasieniczek na rózach, listki posklejane, nie jest to nimułka. Czy wiesz moze co to moze być?

Wisterie masz piękną, czy rzeczywiście dbasz o nią tak, jak książka pisze?

Moja kolejny rok nie kwitnie. Bez znaczenia, czy ją przycinam, czy nie.

Kasya - normalnie ci zazdroszczę tych pączków.
Moje dzielone w tamtym sezonie,na wiosnę nie mają nic, czyżbym coś źle zrobiła ?

mirkaka - mam tylko jeden taki ciemny i to bezimienny Nie mam ręki do rh,wolę róże

iwonadm - moje stare kwitły pięknie,dopóki ich nie podzieliłam. W tamtym sezonie zakwitła przynajmniej mateczna,a teraz żadna z nich. Inne też poskąpiły kwiecia,nawet nie wiem jaka przyczyna,czyżby znowu ta głupia zima ?

Madzenka - możliwe ,że to zwójki. Ale za bardzo się nie znam.
Pryskam wszystkie szkodniki ,bezimiennie W końcu to moje róże ,a nie ich żarełko.

Dorota123 możliwe,że masz sadzonkę z nasion,wtedy długo się czeka, moja zakwitła od razu następnego roku,kiedy ją kupiłam, miała zaledwie 1m wysokości.

I traktuję ją jak mi się podoba,kiedy mi była potrzebna zasłona,nie cięłam wcale,a teraz tnę bo się za bardzo panoszy i kwitnie fajnie. Ja chyba nic ksiązkowo nie robię

Peonia juz zakwitła moja ma dużo pąków ale boję się żeby nie zmarzły