Nie jest to miejsce docelowe, bo one ponoć lubią cień.Muszę poczekać aż zrobią nawadnianie i wtedy posadzę je z boku domu.
I żeby nie było iż nic nie robię.Przycięłam wrzosy
Myślicie, że mogę wszystkie tak zostawić ,czy te z brazowymi prześwitami odbiją??
Przesadzilismy klony na środek działkiZobaczymy jak im miejsce bedzie odpowiadało.Dam im szansę, jak nie to na jesień wydajemy.One będą rosły w cisach koło basenu.
No ładnie się napracowałaś bergenie już Ci kwitną? niesamowite. Wrzosy też mam częściowo brązowe, ale przycięte ładnie się rozkrzewią i zarosną te martwe miejsca.