Prezcież to Twoj Lavender Flower Circus mnie urzekł a gdy na innym forum zobaczyłam tę roze z Minerva to sie zakochałam na zabój To Majka ma takie połączenie
Jola ucze sie komponować trawki/carexy. Popełniam wiele błedów z tego powodu ciagle przesadzanie
Najbardziej efektywne jest podlewania linia kroplującą, właczam w nocy, powoli dozuje sie woda, nic sie nie leje po lisciach i w mojej glinie długi sie utrzymuje.
Zapraszam na pismo obrazkowe wieczorem
Kacha tę rózę mam tylko dzieki Monic , bo w necie na razie jest niedostępna a ja jednak mam najlepsze doswidczenia z rozami sadzonymi latem z donic.
Monika kupiła mi cudowne okazy, ktore za rok pokaża cała swoja urodę. I chyba Burgundy wylecą w cien...... Bo sie męczą w tym palacym słoncu.
Ktoś sie pytał o Williama Szekspira. Wybaczcie cos ostanio zapracowana byłam straszliwie i na dodatek te upały...
Williama kupiłam w 2013 z donicy w Rosarium, była juz wtedy duza. Rok temu pieknie kwitł a w tym roku przechodzi samego siebie. Nadal mam jednak wiotkie pędy ale licze że za rok będzie juz miał zachwycajacy pokroj, w ubiegłym roku był chorowity, w tym roku dobrez sobie radzi z plamistoscią.
Uwielbiam purpurowe róze i podkreslam, ze po dobrym ukorzenieniu wcale nie sa tak wrazliwe na upały. Owszem potrafią stracic kwiat w jeden dzien ale wytwarzają tak duzo kolejnych paków, ze wcale to nie przeszkadza podziwiac ich urode. Zdecydowanie roze wola słonce nie dzeszcze. Zreszta na południu Europy sa piekne kolekcje róz mimo długotrwałych upałów. Wymagaja jednak obfitego podlewania 2 razy w tygoniu w czasie takiego skwaru