Ja bym czekał bo na razie to rajgras powschodził.
Rozumiem, że po wysianiu i zagrabieniu/ewentualnie zasypanie przesianiem ziemi nasion traw, całość został udeptana/uwałowana.

Kosić zacznij ten mały trawnik jak trawa na ok 10cm wyrośnie.


Z drugim tak samo.

Podlewać i tyle ale nie zalewać, a zraszać i wilgoć trzymać.


Ten piasek to był już w glebie czy został Wam z budowy itp. i sobie go wrzuciliście w warstwę gleby pod trawnik do wymieszania ? Ciekawi mnie to.

Wałowanie to wiosną zrobicie dodatkowo po zimie.

Inne zabiegi to nawożenie mineralne lub ekologiczne ziemią kompostową lub innymi naturalnymi cudami.

po zasianiu zagrabione i przewałowane
a piasek kupiliśmy specjalnie - zasypowy - bo tak nam doradzono na ta glinę, która jak jest sucho twarda jak skała a jak popadało to bagno, kalosza można zgubic

dziękuję

p.s. a z tym piaskiem to dobrze czy źle?

Witam a jak wysiewać trawę siewnikiem. Siewnik przy rączce ma numerację. Jaki numer ustawić? W tej chwili jest na nr 25.

gemciu83 napisał(a)

Jeżeli obrałaś koncepcję wzbogacenia/użyźnienia gleby i nie spieszy Ci się z trawnikiem to wysiej łubin żółty.
Efekty będą widoczne gołym okiem.
Nie mówiąc o perfekcyjnym napowietrzeniu gleby.


Bardzo dobre efekty daje także skoszona trawa ale już jako zamiennik obornika przed zakładaniem trawnika - jesienią rozrzucić i głęboką orkę wykonać.
Dalej stosowanie kompostu z trawnika.

łubinu nie dostałam ale wysiałam takiego mixa : gryka,wyka i proso

Proszę o poradę. Gleba u mnie gliniasta z domieszką piasku i próchnicy ale bardziej gliniasto piaszczysta. Dodana próchnica to świeża ziemia z wykopów po stawach i pełna nasion chwastów oraz pewnie kwaśna, ja u siebie dolomit dawałam na wiosnę, ale pojawił się mech w miejscach bardziej wilgotnych i cienistych.
Obecnie jestem już po glebogryzarce i bronie, byli w środę i zdążyłam tylko zwałować. W nocy przyszedł deszcz, padało kilka godzin. Wczoraj po południu jak przeschło bo było piękne słońce i wiatr zdążyłam dwa razy przegrabić i 2 razy zwałować. Ziemia dalej lekko się ugina i pozostają wgłębienia. Dzisiaj pada od 15.
Wszyscy naciskają, żebym siała, bo się "pieszczę" z trawnikiem. Po siewie chciałam przesianą ziemią posypać nasiona.

I teraz pytania.
1. Czy jeszcze grabić i wałować, aż do momentu kiedy nie będzie wgłębień?
2. Skoro kwaśna ziemia to myślałam, żeby dać jeszcze raz dolomit i odczekać 2 tygodnie, jednocześnie odrosną chwasty i je haczką potraktować? Tylko czy ja tą haczką nie zniszczę całej mojej pracy i znowu trzeba będzie wyrównywać, grabić i wałować? Czy jednak siać i liczć, że chwasty zagłuszy trawa a na jesień dać dolomit?
3. Obecnie leje. Jeśli nie przestanie do wieczora, jutro będzie mi ciężko coś zrobić o wałowaniu i sianiu mogę zapomnieć. Będzie za mokro. Jak teraz to zaplanować? Czy zdążę przed chwastami?

Witam,
Chciałbym wam przedstawić mój pomysł co w o tym sądzicie.
W ogródku mam stary dziki trawnik chciałbym założyć nowy z siewu.
Mój pierwszy krok który będę chciał zrobić to zerwać go do zwykłego podłoża bez chwastów i wgl, następnie to podłoże przejechać glebogryzałką, wygrabić wszystkie śmieci, zwałować i położyć na tym siatkę przeciw kretom i siatkę przysypać ziemią pod trwanik tak na 8 cm i zwałowąć to, posiać trawę zagrabić znów zwałować i podlewać. Co wy o tym sądzicie.

Sądzę, żeby nie podawać linka na aukcję tej ziemi na allegro Poza tym wyjdziesz na tym, że tak powiem, na bankruta.

Zugorować teren dowolnym sposobem (mechanicznie, ekologicznie lub chemicznie) potem wynająć dobry sprzęt, przegryźć glebę broną rotacyjną, glebogryzarką, wyrównać wałować i siać, a najlepiej położyć trawnik z roki, z chwastami będzie spokój.

Witam baaardzo serdecznie

Czytam Was od ładnych kilku dni, przeczytałam połowę wątku. A jest tego trochę...
Jak wszyscy z nas piszący po raz pierwszy, jestem w trakcie zakładania trawnika z siewu.
Teren z tyłu budynku ma około 600 m2, z czego jakieś 400m2 będzie przeznaczone pod trawnik. Mam projekt ogrodu, który realizujemy z mężem we własnym zakresie. Front budynku został już prawie zagospodarowany, część powierzchni zajmuje oczywiście trawnik. Dzięki Wam dowiedziałam się jakie problemy go trapią i jak sobie z nimi poradzić.

Tył budynku został prawie przygotowany, ale mam mnóstwo wątpliwości.
Pierwsza z nich to jakość ziemi, którą kupiliśmy. Mam obawy, że jest to niestety tzw. martwica glebowa. Ziemia była bardzo zanieczyszczona, ale jakoś daliśmy sobie z tym radę grabiąc, grabiąc, grabiąc całymi dniami i wywożąc dziesiątki taczek kamieni, gruzu, śmieci.
Grunt jest niestety nbiejednorodny. Część to ziemia rodzima po zebraniu humusu, która leżała zhałdowana przez 4 lata, kolejna to moja nieszczęsna szara ziemia i ostatnie 3 dokupione przeze mnie wywroty pochodziły z odkrywki ziemi rolnej. Gleba została zlana trzykrotnie roundupem, co w zasadzie nie przyniosło rezultatu, bo w efekcie przez ostatnie półtora tygodnia pieliłam ręcznie. Efektem są widoczne na zdjęciach worki na śmieci (to tylko część). Mam glebogryzarkę elektryczną, którą wzruszyliśmy ziemię na likla cm przed wyrównaniem.
Grunt wygląda tak:




Planujemy do końca przyszłego tygodnia wysiać trawę, teren zostanie jeszcze przegrabiony i wyrównany do końca. Chciałabym moją glebę wzbogacić. Mam półtora worka obornika bydlęcego. Rozsypać i rozgrabić? Przelecieć glebogryzarką z górną warstwą ziemi?
Czy zostawić i nasypać na wierzch ziemi do trawników? Jeśli tak, to ile na taki teren?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Postaram się założyć wątek i pokazać wam nasze zmagania z naturą.

Nie bardzo rozumiem. Laliście chemię na gołą glebę by zniszczyć chwasty ?
Roundup działa przez części zielone, więc jeśli tylko polaliście to nic z tego wielkiego nie będzie.
Glebogryzarka plus jeśli był w poletku/glebie perz to będzie Was czekać walka na całego długie lata.
Wzbogacić glebę mogliście roślinami motylkowymi jako poplon lub przyczepą obornika. Teraz już nie wzbogacisz jej bez użycia nawozów. Półtora worka na taką powierzchnię to tyle co nic,a rozsypać możesz tylko, że nawet go rozgrabiając nie pokryjesz całego terenu i po wschodzie trawy w miejscach tego nawozu bydlęcego trawa będzie bujniejsza/ciemniejsza co będzie kiepsko wyglądać.

Dopytam ta ziemia z pola to 4-5 klasa ? Bo widzę, że jest jej dużo nawiezione i raczej na słabą wygląda - piach się robi w upalne dni ?

dodam swoje trzy grosze.Ja bym się nie śpieszyła z tym trawnikiem.Wysiejcie zielony nawóz np.łubin żółty,proso czy wykę na całą powierzchnię .Jak podrośnie ale nie zawiąże nasion przekopać i zostawić do wiosny.Dopiero na wiosnę bawić się z trawą.Sama aktualnie się w to bawię,tylko ja niczym nie lałam.Chwyciłam za szpadel,wybierałam chwasty,korzonki,kamienie.Zielony nawóz bardzo szybko wschodzi.Bez konkretnego przygotowania podłoża nici z trawnika."Gówniaka" można dorzucić dodatkowo rzecz jasna