Paulinko klony musiałam mieć, wiesz że bardzo mi się podobają
Trawa rozłożona z rolki w ubiegłym roku, totalnie zniszczona przez psy. W kwietniu zrobiliśmy wertykulacje i aeracje, dosiewka, nawóz, podlewanie,kanciki i czekanie aż ruszy no i ruszyła
Ale ciągle dzień w dzień ją pielęgnujemy czyli wyrywanie chwastów, codziennie podlewana, dwa razy w tygodniu koszona żeby się zagęściła. Ogrom pracy z tą trawą, ale musi wrócić do dobrego stanu,bo nie wyobrażam sobie ją teraz zdzierać i robić nowy trawnik.

Martuś nie mogłam się oprzeć chciejstwu i kupiłam. Tego małego kupiłam w szkółce u Twojej koleżanki w naszej pobliskiej wiosce
Chciałam dokupić cyprysy iwonki z gruntu, a Pani powiedziała, że teraz już nie wykonują dopiero koniec sierpnia, bo teraz wykonane mogą się nie przyjąć
Weszłam do foliaczka z różami tak jak mówiłaś szok ten cudny zapach te kolory bajka

Mirelko dziś byłam w takiej jednej szkółce i wpadły mi w oko kloniki Od razu pomyślałam o Twojej parce Niestety nie kupiłam,bo były dość drogie może następnym razemza to nabyłam brakującą mi w rządku hortensję Phantom
Pozdrawiam serdecznie!

Mirelko to ciezka psiowa historie ma Twoj trawnik .....przy tyle pracach pielegnacyjnych odwdzieczy sie

O, proszę Z cyprysami miała rację. Teraz lepiej kupić w donicy, albo poczekać. Ja tam czekam do jesieni. A różyczkę kupowałaś czy tylko oglądałaś?

Mirella rh dają radę. Cieszę się bardzo choć już zwątpiłam w nie.
Trzymam za nie kciuki.

Mirelko to prawdxiwy sukces osłabione a pieknieja z dnia na dzien

Witam i poproszę o więcej fotek, bo nie wiem jak daleko musiałabym się wrócić, żeby coś u Ciebie zobaczyć. Początek bardzo obiecujący, a jak jest teraz?