Widzę, że znasz się na rzeczy czy w razie czego możę zwracać sie o radę? Myslę, że wieściłoby się 5 pieter - tylko musze powiedziec o tym M no i trzebaby ją znów niestety przesadzić? kiedy najlepiej -wiem, że teraz to juz późno na to.
A jeszcze jedno - nacinałaś kiedyś pień w danym miejscu by zmotywować do wyrastania tam gałązki? wiesz moze dokładniej jak to się robi? pozdrawiam i dziękuje za rady i miłe slowa
ja bym próbowała
tylko rozmierz sobie które gałązki, by piętra miał równe odstępy
te najniżej można jeszcze przygiąć na równo
tam gdzie brakuje jednego ramienia można zrobić nacięcie nad pączkiem i stworzyć brakującą gałązkę
pamiętaj ze teraz jak ma coś urosnąć nie może być przygięte do poziomu, tylko na 45 stopni, bo pionowe szybciej przyrasta
szkoda że nie jest marzec, bo możnaby odrazu pociąć tą gruszę
musisz gdzieś doczytać o terminach cięcia, czy latem jeszcze nie można przyciąć
Owocowała w ubiegłym roku. Ona po wiosennym przesadzeniu kompletnie leżała na ziemi bo przewrócił ją wiatr (czeka na solidny palik) więć jeszcze się tam nie ukorzeniła dobrze na pewno. I mimo to ładnie kwitnie. Ale jestem w stanie poświęcic owocowanie w tym roku czy następnym dla tego rozpinania.
jakby chciało Ci się skanować dla mnie byłabym bardzo zobowiązana.
Pszczelarnia mówi, by ciąć w czerwcu. Niestety tam większe gałęzie sa juz na 90 stopni. tylko myslę, że jesli wyciełabym pozostałe to te które zostaną powinny przyrastać.
w czerwcu to masz wyciąć niepotrzebne
dobrze że są na 90 stopni, będą teraz wolniej rosły i one są długie, ale chodzi mi o te nowe, których Ci brakuje w piętrach by drzewko było ładnie uformowane, by ich do sierpnia nie przyginać tak mocno
zanim będziesz się bawić w nacięcia przyjrzyj się czy już nie rośnie jakiś pąk/gałązka gdzie potrzebujesz, pozwolisz jej rosnąć i nie będziesz już musiała robić cięcia nad pąkiem
Właśnie wczoraj podałem u Siebie dwa artykuły Danusi o formowaniu w ten sposób drzew
Ja bym chyba najpierw przesadził, a potem dopiero ciął, bo ostatecznie zawsze można coś wygiąć, a jak się utnie to nie będzie.
Zbadam dokładnie drzewo. i zrobię chyba tak:
1. założe tymczasow bambusy dla nastawiania gałęzi
2. po tegorocznym owocowaniu wytnę zbędne gałęzie
3. Jesienią przesadzę drewo na docelowe miejsce i do docelowej podpory (teraz nie bardzo mogę, bo elewacja przy której bedzie rosło nie jest jeszcze gotowa a nie da się jej robic z drzewem obok).
4. i na wiosnę dalsza zabawa