Mireczko mam różową (ma wielkie kwiaty - ok. 22cm średnicy - w pierwszym u mnie roku , fotki u siebie wstawiłam) i tą która potem jest bordowa. Mam też floksy i astry.
Na ślimaki pomaga sypanie fusów z kawy dookoła rośliny - spróbuj.
Ha, piję kawę rozpuszczalną
na ślimaki sypię niebieskie granulki, pomagają
Kasiu, cieszę się że hortensja zakwitła, ta druga jeszcze nie? Pewnie była malutka sadzonka.
Gipsówka wysiana i też już są fajne sadzonki, podzielę się nimi z siostrą.
Aster od Ciebie rośnie tylko nie wiem który to, bo wsadziłam go z moimi i nie pamiętam dokładnie gdzie, poczekam jak zakwitnie
no nieee... ale widok cudowny! Fajnie "pobawiłaś" się w kolorowanie hortensji. Sypałaś zniebieszczający nawóz czy tylko jeden składnik wprowadziłaś do gleby? Ja byłam w szoku, że jak w zeszłym roku byliśmy nad morzem, to praktycznie wszystkie hortensje w ogrodoach były niebiesko-fioletowe. WIdać akurat w tamtych okolicach takie gleby - pytałam właścicielkę ogródka, czy coś sypała, a ona powiedziała, że same takie wychodzą